Dojlidy Białystok wzmocnione na Superligę

Tylko jeden sezon trwał rozbrat tenisistów stołowych Dojlid z Superligą tenisa stołowego. Zaraz po spadku trener Piotr Anchim zapowiadała, że chcą jak najszybciej wrócić w szeregi elity. Stało się to faktem gdy białostocka drużyna w ubiegłym tygodniu zwycięsko zakończyła baraże o awans z Pegazem Łańcut. Na ten moment czekał tylko Wang Zeng Yi. Ostatnim warunkiem, aby jeden z lepszych zawodników reprezentacji Polski trafił do białostockiego klubu, było właśnie wygranie baraży.
– Cieszę się, że tutaj jestem i obiecuję, że będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli. Z tym składem stać nas na wiele – mówił popularny Wandżi, który w ostatnim sezonie Wschodzący Białystok Superligi miał drugi bilans indywidualny. Tenisista pochodzący z Chin reprezentując barwy Kolping Jarosław wygrał 26 pojedynków i przegrał 7. W rankingu światowym Wandżi zajmuje 45 pozycję.
Wielokrotny medalista mistrzostw Polski oraz mistrz Europy z 2013 roku w deblu już gwarantuje wysoki poziom drużynie Dojlid. Tymczasem klub poszedł jeszcze dalej. W Dojlidach zagra tenisista z Hongkongu, który jest aktualnie 28 rakietą świata - Ho Kwan Kit.
– To 19-letni, bardzo zdolny zawodnik, który w ciągu roku awansował z miejsca 200 do pierwszej trzydziestki na świecie. Myślę, że w naszej Superlidze będzie groźny dla wszystkich – ocenia trener Anchim. – Ponadto jest to bardzo perspektywiczny tenisista i w krótkim czasie może na przykład awansować do pierwszej dziesiątki.
Solidnym tenisistą jest także trzeci z nowych - Białorusin Paweł Platonov. W ostatnim sezonie był on najlepszym zawodnikiem jedenastej drużyny Superligi - Strzelec Frysztak. Indywidualnie 33-letni zawodnik odniósł 15 zwycięstw i 21 razy przegrał.
– Platonov jest na 150 miejscu w światowym rankingu – mówi Anchim. – Jest to solidny ligowiec, grający w Superlidze już ponad dziesięć lat. Liczymy na jego duże doświadczenie.
Skład uzupełnia jedyny zawodnik, który został ze składu z ostatniego sezonu - białoruski 18-latek Aleksander Khanin.
Tak więc włodarze klubu zdecydowali się na inny wariant niż po poprzednim awansie do Superligi. Wtedy nie było tak znaczących zmian w składzie i w najwyższej klasie grali tenisiści, którzy wywalczyli awans Zakończyło się to spadkiem. Tym razem z klubu odchodzą Piotr Chmiel, Alan Woś, Meng Zhen i Krzysztof Włóczko.
– W pierwszym roku celem jest utrzymanie – mówi Anchim. – Zależy nam także na tym, żeby była jak największa frekwencja na trybunach. Chcemy popularyzować tenis stołowy w Białymstoku.