Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Domy płoną jak pochodnie

Ireneusz Sewastianowicz
Przed tygodniem w Mieruniszkach k. Filipowa niemal doszczętnie spłonął cały dom. Zawiniła prawdopodobnie wadliwa instalacja elektryczna.
Przed tygodniem w Mieruniszkach k. Filipowa niemal doszczętnie spłonął cały dom. Zawiniła prawdopodobnie wadliwa instalacja elektryczna. Archiwum
Takiej plagi pożarów mieszkań nigdy nie było - twierdzą suwalscy strażacy. Ostrzeżenia nie skutkują.

Statystyki rosną wręcz lawinowo. Od stycznia strażacy gasili już 42 domy i mieszkania. To jedna trzecia tego typu zdarzeń w 2008 i połowa w 2007 roku.

- Niestety, prognozy nie są optymistyczne - przyznaje Dariusz Siwicki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach.

Jego zdaniem, winę ponoszą głównie właściciele i lokatorzy budynków. Zależy im na pozornych oszczędnościach, więc nie dbają o instalacje kominowe i elektryczne, ryzykują cały dobytek i nawet własne życie, żeby nie wydać kilkudziesięciu złotych na usunięcie usterek.

Zdarza się też przypadkowe zaprószenie ognia, ale i ono często jest spowodowane lekkomyślnością. Tak należy zakwalifikować składowanie łatwopalnych śmieci w sąsiedztwie pieców czy grzejników.

Cały dom z dymem

To najbardziej spektakularny przypadek w tym roku na Suwalszczyźnie. Dom, składający się z dwu mieszkań, zapewniający dach nad głową dwojgu już niemłodym lokatorom, spalił się przed tygodniem w Mieruniszkach k. Filipowa. Mężczyznę i kobietę z pogorzeliska uratowali sąsiedzi.

Pożar prawdopodobnie zaczął się na strychu. Zniszczył więźbę i poszycie dachu, następnie spustoszył wnętrza. Akcja ratownicza trwała 5 godzin. Uczestniczyło w niej 30 strażaków, ale z dymem poszło 150 tys. złotych.

- Wstępne oględziny wskazywały, że przyczyną mogła być wadliwa instalacja elektryczna. Musimy jednak poczekać na opinie biegłych - informuje Krzysztof Kapusta, oficer prasowy KMP w Suwałkach.

Lepiej zapłacić

Chociaż w kalendarzu już wiosna, piece i inne grzejniki nadal będą użytkowane.
- Po raz kolejny apeluję, żeby dbać o stan wszystkich instalacji. Naprawdę, nie warto oszczędzać na kominiarzu lub elektryku, bo szkody mogą być nieobliczalne - przekonuje Dariusz Siwicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna