Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donosy w Łomży. Co dziesiąty się potwierdza

Paweł Chojnowski [email protected]
sxc.hu
Wynajem mieszkań, praca na czarno i handel w Sieci - tym interesuje się skarbówka dzięki "życzliwym".

Sąsiedzi z zazdrości, pracownicy z zemsty za zwolnienie, a może konkurent w biznesie? Nie zawsze wiadomo, kto wysyła "informacje obywatelskie" do Urzędu Skarbowego. Ale czy to podpisane, czy anonimowe, donosy zawsze są sprawdzane. Liczba donosów do łomżyńskiej skarbówki od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. W 2011 r. było ich 61, w ub. roku - 63, a w tym roku wpłynęły już 22 zawiadomienia.

- Najczęściej dotyczą one wynajmu lokali bez zgłaszania tego do Urzędu Skarbowego, prowadzenia nielegalnej działalności gospodarczej, czyli np. sprzedaży na serwisach aukcyjnych oraz zatrudniania na czarno. Ok. 10 proc tych informacji się potwierdza, wtedy przeprowadzamy kontrolę - tłumaczy Ireneusz Wierzbowski, naczelnik Urzędu Skarbowego w Łomży.

Osobom zatajającym dochody przed skarbówką, prócz konieczności zapłacenia zaległego podatku wraz z odsetkami, grożą też sankcje karne. Najniższy mandat to 160 zł, ale każda sprawa oceniana jest indywidualnie. Średnia grzywna w Łomży to kilkaset złotych.

Co ciekawe, w porównywalnych wielkością Suwałkach, donosów do skarbówki jest średnio dwa razy więcej. Tam też najczęściej dotyczą one handlowania w Sieci. Być może to sami klienci, rozczarowani otrzymanym towarem, zgłaszają wątpliwości urzędowi. Warto wiedzieć, że jeśli sprzedajemy rzeczy np. na Allegro, a posiadamy je dłużej niż pół roku, to podatku nie musimy odprowadzać. Jeśli jednak kupimy daną rzecz i wkrótce potem odsprzedamy z zyskiem, to musimy już rozliczyć się z fiskusem.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna