Dość jazdy do Suwałk!

Posłowie poszli po rozum do głowy i postanowili zmienić dziwne zapisy prawne. Egzaminy na prawo jazdy będzie można zdawać nie tylko w miastach, które są lub były siedzibą województwa.

Szkoda czasu i nerwów
Ełczanka Dorota Kojro egzamin na prawo jazdy ma już za sobą. Nie wspomina dobrze męczących wyjazdów do Suwałk. - Miałam wtedy małe dziecko i te wyprawy kosztowały mnie sporo zdrowia i nerwów - opowiada. - Traciłam czas na dojazdy do Suwałk.
Podobnego zdania są instruktorzy prawa jazdy. - Ludzie, którzy pracują, żeby pojechać na próbną jazdę lub egzamin do Suwałk musza brać urlopy - mówi Zbigniew Rutkowski.
Pomysł zmian w prawie nie wszystkim się jednak podoba do końca. - Nie jestem przeciwnikiem tego, żeby miejscem egzaminowania było miasto powiatowe, które ma więcej niż 50 tys. mieszkańców, czyli m.in. Ełk - mówi Andrzej Szóstek, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie. - Nie wyobrażam jednak sobie egzaminowania przyszłych szoferów w Gołdapi, Olecku lub Węgorzewie. To za małe miasteczka.

W Suwałkachboją się strat
W Ełku egzamin na prawo jazdy kierowcy mogli zdawać do 30 czerwca 1998 r. Potem zmieniły się przepisy. Ośrodki ruchu drogowego zostały tylko w miastach, które były wtedy stolicami województwa, tak jak Suwałki. Po reformie samorządowej w 1999 r. zmienił się podział administracyjny kraju i Suwałki województwem być przestały. Prawo o egzaminach się jednak nie zmieniło.
Henryk Grabowski, dyrektor suwalskiego WORD-u boi się, że po powstaniu ośrodka w Ełku w Suwałkach będzie mniej zdających i zarządzana przez niego placówka straci na tym finansowo.

Egzamin na prawo jazdy sporo kosztuje - na kategorię B 134 zł. Mało osób zdaje za pierwszym razem, przy ponownym podejściu znowu trzeba zapłacić.