Dostaną więcej pieniędzy niż było w planie

Dla porównania, w tym roku fundusz zarządza kwotą o około 4 mld zł wyższą niż w 2011 r. A podlaski oddział NFZ na 2012 rok dostał 132 mln zł więcej niż w 2011. Teraz wzrost budżetu będzie niemal o połowę mniejszy, ale według wielu ekspertów, to i tak dobrze, bo w obecnych czasach mogłoby go nie być wcale.

- 70 milionów złotych więcej to wcale nie jest mało - przekonuje Damian Raczkowski, poseł PO z Białegostoku. - W budżecie podlaskiego NFZ będzie przecież aż o 200 mln zł więcej, niż dwa lata temu. To efekt zmiany algorytmu (sposobu podziału pieniędzy między województwa - przyp. luk), którą wywalczyliśmy. Gdyby nie te działania, moglibyśmy mieć tych pieniędzy o wiele mniej.

- Wzrost pieniędzy w budżecie NFZ to dobra informacja dla pacjentów, ale czy także dla szpitali, zależeć będzie od tego, gdzie te pieniądze będą skierowane - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Taka kwota jest w stanie pokryć wszystkie nadwykonania w szpitalach, ale czy pieniądze trafią akurat do szpitali, nie wiadomo.

Zgodnie z projektem, w 2013 roku najbardziej dofinansowane mają być nie szpitale (na które pójdzie dodatkowo ok. 1 mld zł), ale zaopatrzenie w sprzęt ortopedyczny oraz programy terapeutyczne. Fundusz chce również zwiększyć nakłady na opiekę paliatywną, hospicja i leczenie sanatoryjne. Chodzi przede wszystkim o to, by poprawić sytuację osób starszych. Projekt planu finansowego NFZ na 2013 r. musi być jeszcze zaopiniowany przez radę funduszu.

W planie na 2012 rok podlaski oddział NFZ miał do dyspozycji 1 mld 859 mln 611 tys. zł - 131 mln 881 tys. zł więcej niż w 2011 roku. Za te pieniądze m.in. podniesiono wycenę punktu w lecznictwie szpitalnym, dofinansowano szpitalne oddziały ratunkowe. Jak będzie wyglądał szczegółowy podział środków na 2013 rok, dowiemy się za kilka tygodni.