Tak można pomóc
Tak można pomóc
Trwa akcja pomocy rodzinie Dziwnielów. Potrzebna jest pomoc finansowa - pieniądze można wpłacać na konto: 33 8074 0003 0000 0651 2000 0020 z dopiskiem: "Na pomoc dla rodziny Dominika i Sylwii Dziwniel". Bardzo potrzebny jest też ktoś, kto bezpłatnie wybudowałby nowy dom dla rodziny. Na rzecz Sylwii Dziwniel można oddawać w centrum krwiodawstwa krew.
Kobieta, która jako jedyna przeżyła straszliwy wypadek niedaleko Jeżewa tydzień temu (zginęło wtedy trzech mężczyzn), to matka Dominika Dziwniela. O pomoc dla tego chorego na białaczkę chłopczyka z Koplan k. Białegostoku prosiliśmy Czytelników kilkakrotnie. Wczoraj przeszedł on przeszczep szpiku. O zdrowie walczy teraz także jego mama - Sylwia Dziwniel, która w ciężkim stanie jest na oddziale intensywnej terapii. Dziś przejdzie poważną operację. Teraz musimy pomóc im obojgu!
Jechała po podpis dla synka
Sylwia Dziwniel od połowy stycznia była z synkiem w klinice w Lublinie, gdzie przygotowywano go do przeszczepu. Zabieg wyznaczono na 1 lutego. W poniedziałek, 25 stycznia, kobieta musiała przyjechać do Białegostoku po podpis byłego męża, potrzebny do przeprowadzenia zabiegu.
- Córka miała w Warszawie znajomego, który z kolei znał taksówkarza - opowiada Leonard Jakiel, tata Sylwii. - Umówili się, że dowiozą Sylwię do Białegostoku, a potem do Lublina. Zabrał się z nimi jeszcze jeden mężczyzna. O godz. 20.45 córka dzwoniła, że jedzie do Białegostoku, jest dobra droga. Mieli być na godz. 22. Potem, gdy do niej dzwoniłem, włączała się tylko sekretarka.
Okazało się, że pod Jeżewem w auto uderzył tir. Trzej mężczyźni zginęli na miejscu. Pani Sylwia trafiła do szpitala.
- Ma pękniętą czaszkę, dwa kręgi szyjne, połamane żebra, rękę, nogi - wylicza pan Leonard. - Na szczęście nie został uszkodzony rdzeń kręgowy. Lekarze wprowadzili Sylwię w śpiączkę farmakologiczną.
- Stan kobiety jest ciężki, jest podłączona do respiratora - mówi Marek Chojnowski, dyrektor szpitala MSWiA w Białymstoku. - We wtorek będzie miała operację zespolenia kończyny dolnej: golenia i uda. Będzie to trudna operacja, bo musimy tak ułożyć pacjentkę na stole, aby jak najmniej ją traumatyzować. A przy jej licznych złamaniach to niełatwe.
Muszą mieć dokąd wrócić
Do tej pory prosiliśmy Państwa o wsparcie w sfinansowaniu leczenia i rehabilitacji Dominika oraz rozbudowie domu, w jakim mieszka rodzina. To budynek o powierzchni 12 mkw., bez kanalizacji, co, łazienki. W takich warunkach Dominik po przeszczepie szpiku nie może przebywać. Także jego mamie byłoby trudno dochodzić tu do zdrowia.
Już znaleźli się ludzie dobrej woli, którzy pomogli i nadal pomagają rodzinie. Firma spod Warszawy, która przygotowała projekt nowego domu, da też potrzebne do budowy materiały. Teraz trzeba tylko zacząć budowę.
- Gdy tylko trafi do nas pismo o pozwolenie na budowę, postaramy się załatwić formalności jak najszybciej - obiecuje Czesław Jakubowicz, wójt gm. Juchnowiec Kościelny. - Sprawdzimy też, jak jeszcze możemy pomóc.
Dziwnielom potrzebne także będą pieniądze na leczenie i rehabilitację. Specjalne konto udostępniła już szkoła w Księżynie, do której chodził Dominik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?