Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugoklasista w szkolnej łazience połamał ręce

(jg)
9-letni Mateusz M. upadł na ziemię w szkolnej łazience, poobijał twarz i połamał ręce. Do zdarzenia doszło w południe, kiedy uczeń pozostawał pod opieką pracowników świetlicy. Do dziecka nie wezwano karetki pogotowia, lecz pracownica szkoły odprowadziła go do domu. Rodziców jeszcze nie było, więc zostawiła go pod opieką znajomych dziecka.

Do zdarzenia doszło 1 października o godz. 12 w Szkole Podstawowej nr 8 w Białymstoku.
- Jestem strasznie zdenerwowany - mówi dziadek Mateusza. - Złamanie jest poważne, wnuk został na leczeniu w szpitalu. To skandal, nauczyciele powinni lepiej pilnować porządku w szkole. Wnuk mówił, że został napadnięty w łazience.
Okoliczności zdarzenia nie potwierdza dyrektor szkoły, Anna Suchan. Z jej ustaleń wynika, że około 12, w czasie, gdy trwały lekcje, pracownica świetlicy poleciła uczniom, w tym Mateuszowi, żeby poszli do łazienki i umyli ręce.
- Mateusz to takie żywe srebro, bardzo ruchliwe dziecko. Chciał popisać się przed kolegami i rozstawiając szeroko nogi zaczął wdrapywać się do góry po ścianach znajdujących się blisko siebie. Uczeń z pierwszej klasy szarpnął go i Mateusz spadł na podłogę tak niefortunnie, że doznał obrażeń ciała - mówi dyrektor Suchan. - Szkolna pielęgniarka powiedziała, że nie można przewieźć dziecka do szpitala, jeśli nie ma rodziców. Dlatego chłopiec został odprowadzony do domu i pozostawiony pod opieką cioci.
Z naszych ustaleń wynika jednak, że w innych szkołach w sytuacjach, gdy dziecko wymaga pomocy lekarskiej, wzywane jest pogotowie ratunkowe. Nauczyciele nie czekają na przybycie rodziców, chociaż oczywiście jak najszybciej informują ich o zdarzeniu. Tak było w przypadku, gdy uczeń jednej ze szkół podstawowych w czerwcu rozpylił na korytarzu gaz czy wtedy, gdy uczennice liceum połknęły środki psychotropowe i źle się poczuły.
Po zdarzeniu dyrekcja "ósemki" wprowadziła wewnętrzne rozporządzenie które zobowiązuje pracownice świetlicy do wychodzenia do łazienki z uczniami pozostawionymi pod ich opieką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna