- Nie było wobec dyrektora żadnych uwag, jeśli chodzi o sprawy finansowe, wręcz przeciwnie, szpital pod tym względem był prowadzony bardzo dobrze - mówi Zbigniew Męczkowski, starosta moniecki. - Chodziło przede wszystkim o sprawy personalne.
Według starosty, w SP ZOZ od dłuższego czasu trwał konflikt między dyrektorem a lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy.
- Tymczasem szpital bez lekarzy nie działa - mówi Męczkowski. - A gdybyśmy tolerowali tę sytuację, za miesiąc musielibyśmy zamknąć dwa oddziały. Szpital przestałby istnieć, bo na to miejsce pewnie chętnych byśmy nie znaleźli. Już i tak duża część lekarzy odeszła tworząc własne NZOZ-y i uszczuplając przez to kontrakt dla szpitala. Starosta zarzuca też Rzemkowi nieuzyskanie środków zewnętrznych na dofinansowanie dosprzętowienia SPZOZ-u i nie do końca dobrą współpracę z NFZ i pogotowiem.
Dyrektor Rzemek nie zgadza się z argumentami starosty. - Szpital jest na początku sporych inwestycji, właśnie ogłoszono przetarg na sprzęt do leczenia bólu - mówi. - W ub. roku przychody szpitala wzrosły o 4 mln zł, ludzie zarabiają więcej. Przykro, gdy po takiej pracy, włożonej w zarządzanie szpitalem, muszę się rozstać z powodów niezależnych ode mnie.
Jak mówi Rzemek, wypowiedzenie w szpitalu złożył tylko jeden lekarz. Trzech innych założyło NZOZ-y jeszcze za poprzedniej dyrekcji.
- Trzy razy składałem wnioski o dofinansowanie unijne na zakup sprzętu, zostały odrzucone, zabrakło po kilka punktów - mówi Rzemek. - Z kolei NFZ nie zapłaci za 100 proc. wykonanego kontraktu, ale tak było we wszystkich szpitalach.
Cezary Rzemek ma dwumiesięczne wypowiedzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?