Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci za dużo dźwigają

Helena Wysocka [email protected]
– Mój plecak jest bardzo ciężki – przyznaje Emilia Tulicka, uczennica Szkoły Podstawowej nr 9 w Suwałkach. – Cały wypchany jest książkami.
– Mój plecak jest bardzo ciężki – przyznaje Emilia Tulicka, uczennica Szkoły Podstawowej nr 9 w Suwałkach. – Cały wypchany jest książkami.
Suwałki: Najcięższe plecaki mają uczniowie sejneńskich podstawówek. Ważą one średnio blisko 5 kilogramów, a tym samym przekraczają przyjętą normę.

Nie wiem, skąd bierze się takie przekonanie, że im cięższy plecak, tym więcej rozumu - żartuje Jan Orgel-brand, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego w Warszawie. - Walczymy z tym i będziemy czynić tak dalej.

Rozmówca podkreśla, że dobrym przykładem do naśladowania jest kurator opolski. Zarządził on bowiem obowiązkowe ważenie plecaków co kilka tygodni.

- My nie mamy prawa wprowadzać takich "restrykcji", ale, wspólnie z Rzecznikiem Praw Dziecka, będziemy ciągle apelować do nauczycieli i rodziców, by sprawdzali tornistry swoich pociech - dodaje inspektor. - Tylko sukcesywne działanie może przynieść efekty.

Z akcji ważenia plecaków przeprowadzonej przez powiatowe stacje sanepidu wynika, że najwięcej dźwigają uczniowie szkół w Sejnach. Ich plecaki ważą średnio 4,85 kg. W augustowskich placówkach - 4,45 kg, a w suwalskich - 4,02 kg.

- Nasze apele trafiają w próżnię - mówi Bożena Twardowska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Henryka Dobrzańskiego -Hubala w Sejnach. - Niektórzy uczniowie noszą podręczniki, które nie są im w ogóle potrzebne. Po prostu nie chce się im przepakowywać plecaka. Nie mówiąc już o pamiętnikach, nieświeżych kanapkach i maskotkach, które znajdujemy w tornistrach.

W podobnym tonie wypowiada się Marek Sznejder, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Augustowie. - Prosimy rodziców, kontrolujemy zawartość plecaków - wylicza. - Mówiąc szczerze, niewiele to daje. Mając jednak na względzie zdrowie naszych uczniów, będziemy ich "nękać".

Zdaniem Sznejdera, najlepszym rozwiązaniem byłby zakup szafek. Problem w tym, że w placówce uczy się około 700 osób i nie ma wolnego, aż tak dużego pomieszczenia, by szafki się zmieściły. Nie mówiąc już o braku pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna