Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko dostało nowe życie. Dzięki wam!

Urszula Ludwiczak [email protected]
Ks. Grzegorz Kłoczko, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej, przekazał w czwartek nowoczesną pompę insulinową małej Julii (na zdjęciu na rękach wzruszonej mamy)
Ks. Grzegorz Kłoczko, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej, przekazał w czwartek nowoczesną pompę insulinową małej Julii (na zdjęciu na rękach wzruszonej mamy)
Julia będzie normalnie żyć.

Julia Potakiewicz z Białegostoku ma trzy i pół roku. Codziennie musi osiem razy przyjmować insulinę, do tego często ma mierzony poziom cukru we krwi. To oznacza ciągłe kłucie rączki, brzuszka i paluszków. Julka choruje na cukrzycę I typu i przez chorobę nie mogła dotąd w pełni korzystać z uroków dzieciństwa. Ale teraz to się zmieni. Dzięki pomocy Caritas Archidiecezji Białostockiej i ludzi dobrej woli, dziewczynce kupiono pompę insulinową.

Zobacz więcej informacji z Białegostoku

- Po jej podłączeniu nasze życie zmieni się diametralnie - cieszy się Irena Potakiewicz, mama dziewczynki.

Choruje od wiosny
Wiosną tego roku u dziewczynki stwierdzono cukrzycę pierwszego stopnia.

- Julka przez dłuższy czas źle się czuła, bolały ją nóżki, mówiła, że kręci się jej w głowie, dużo piła i często siusiała, do tego traciła na wadze - opowiada pani Irena. - Lekarze początkowo sądzili, że to efekt szybkiego rośnięcia córki. Ale stan Julki znacznie się pogorszył, gdy zaczęła brać antybiotyk na ból gardła, bardzo osłabła. Trafiliśmy do szpitala, gdzie już pierwsze badania wykazały, że córeczka ma cukrzycę I typu, a poziom cukru jest bardzo wysoki.

Rodzice byli w szoku. Julka zawsze była chorowita, ale ta diagnoza oznaczała całkowitą zmianę życia dziewczynki. Po miesięcznym pobycie w szpitalu, najważniejsze stały się pomiary poziomu cukru we krwi. Od tych wyników zależała dieta Julki i jej samopoczucie oraz dawkowanie insuliny. Na częste spadki cukru lub wysokie stężenie, trzeba szybko reagować, by uniknąć poważnych skutków ubocznych.

- W dzień to jeszcze pół biedy, ale trzeba też pilnować córki w nocy, żeby cukier jej za bardzo nie spadł - mówi pani Irena. - Przez chorobę Julka nie mogła chodzić do przedszkola, czy też bawić się z rówieśnikami na podwórku.

Pompa to nowe życie
Wyjściem był zakup pompy insulinowej. Jest to urządzenie, podłączone do organizmu, które stale monitoruje poziom cukru i podaje maleńkie dawki insuliny przez całą dobę - w sposób zbliżony do tego, jak robi to zdrowa trzustka. Wystarczy zmieniać wkłucia raz na 6 dni.

- Marzyliśmy o tym, aby Julka miała pompę, niestety koszt jej zakupu - około 16 tysięcy złotych przekraczał nasze możliwości - opowiada mama dziewczynki. - Ja nie pracuję, zajmuję się Julką i jej młodszym bratem. Gdy córka zachorowała, akurat straciłam kuroniówkę, a mąż pracę.

Rodzina zwróciła się o pomoc do Caritas w Białymstoku. Organizacja uruchomiła konto na dobrowolne wpłaty na rzecz zakupu pompy dla Julii, ruszyła akcja pomocy. W dwa miesiące udało się zebrać potrzebną kwotę.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, i bardzo wdzięczni wszystkim, którzy nam pomogli - mówi wzruszona pani Irena. - Teraz życie Julki będzie dużo lepsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna