Dziewczyny z pasją, które uczą się nie dla kasy

To nie pierwsi stypendyści w tym ogólniaku, ale dwójki jednocześnie jeszcze nie było.

Premier Donald Tusk przekazał decyzje o przyznaniu stypendiów wojewodzie podlaskiemu Maciejowi Żywno. W ubiegłym tygodniu wojewoda wraz z podlaskim kuratorem oświaty Jerzym Kiszkielem wręczyli uznaniowe dyplomy moniecczankom i innym stypendystom z regionu. Uczniowie będą otrzymywać regularnie przez 10 miesięcy po 258 zł.

Agnieszka Hiero uczy się w II klasie LO. Jej średnia ocen wynosi obecnie 5,43.
- Zdolna jest jak mało który z uczniów, jest gospodynią klasy, lubią ją wszyscy, potrafi ślicznie zagrać na skrzypcach - mówi Anna Bielińs-ka, wychowawczyni klasy II A.

Gra na skrzypcach była pierwszą pasją Agnieszki.

- To jest coś mojego, miło jest pograć dla rodziny i dla znajomych. Teraz moją pasją są języki obce. Poświęcam wiele energii na szlifowanie języka angielskiego - powiedziała nam zdolna licealistka.

Z sukcesu córki ucieszyli się również rodzice, tym bardziej że był dla nich niespodzianką.

- Najpierw było zaskoczenie, a teraz jest duma i wielka radość. Agnieszka nie uczy się za wiele, wystarcza jej to, czego nauczy się w szkole, a w domu tylko przypomina te treści. Jej pasją są książki i internet. To jej żywioł - mówił Henryk Hiero.

Diana Bibińska była zaskoczona jeszcze bardziej.

- Dorosłam, zrozumiałam, że mogę być lepsza także w nauce. Zainteresowała mnie teraz grafika komputerowa i biologia - powiedziała Diana.

- Coś dobrego dzieje się z Dianą, skoro, mając w I klasie średnią 3,5, teraz osiągnęła 5,06 - skomentował sukces swojej uczennicy Krzysztof Falkowski, wychowawca klasy III Technikum Informatycznego.

Dziewczęta pochodzą ze statecznych rodzin, w których nie brakuje pieniędzy. Agnieszka i Diana nie zamierzają jednak wydawać stypendium na byle co. Zdolne uczennice pieniądze przeznaczą na swój dalszy rozwój.