Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon
Przyjezdne od początku świetnie czytały rozegranie Lenki Oveckowej, stąd ataki chemiczek raz po raz nadziewały się na szczelny blok. Łodzianki w pierwszej fazie premierowego seta prowadziły już pięcioma punktami (11:6).
Później policzanki poprawiły grę obronną i ciułając punkty z kontrataku zmniejszały stratę. Trener Marek Mierzwiński w połowie partii zastąpił nieźle grającą Martynę Czyrnańską na Mairę Cipriano i to w dużej mierze brazylijska przyjmująca odwróciła losy seta. Przy stanie 19:21 stanęła w polu zagrywki i czterokrotnie zaserwowała nie do przyjęcia. Wprawdzie pierwszą piłkę setową ŁKS zdołał obronić, ale przy kolejnej Martyna Łukasik zatrzymała blokiem Kamilę Witkowską.
Także drugi set rozstrzygnął się w końcówce grą na przewagi. Wprawdzie policzanki miały trzy setbole, po których mogły już prowadzić 2:0, jednak tym razem dwie decydujące akcje z rzędu padły łupem przyjezdnych po ataku Zuzanny Góreckiej i asie serwisowym Roberty Ratzke.
"To nie ta końcówka zdecydowała o losach seta i meczu, tylko to, co wcześniej działo się w drugim secie. Mogłyśmy go rozstrzygnąć na swoją korzyć. Jak dochodzi do gry punkt za punkt w końcówce, to wszystko się może zdarzyć" – przyznała libero Chemika Maria Stenzel.
Sukces gości
Na wynik trzeciej partii duży wpływ miała sytuacja przy stanie 22:21 dla gości. Chemiczki akcję obfitująca w wiele wymian rozstrzygnęły atakiem z krótkiej Agnieszki Korneluk. Jednak trener łodzianek Alessandro Chiappini zażądał wideoweryfikacji. Chodziło o to, czy przy jednej z kontr Serbka Jovana Brakocevic-Canzian przekładając ręce na stronę rywalek przeszkodziła im w grze. Arbitrzy obserwowali sytuację kilka minut, by ostatecznie przyznać rację Włochowi. Przyjezdne odskoczyły na dwa "oczka" i nie oddały już prowadzenia.
Czwarta odsłona toczyła się już pod dyktando ŁKS. Chemiczki wprawdzie grały ofiarnie w obronie, ale popełniały zbyt wiele błędów w rozegraniu i ataku. Zabrakło im przede wszystkim skuteczności Brakocevic-Canzian, która wprawdzie zdobyła 12 punktów atakiem, ale aż 33 inne jej uderzenia były nieskuteczne.
"To był absolutny ligowy hit i bardzo nam zależało, żeby wygrać z Chemikiem. O tym, że tak się stało zdecydowała nasza konsekwencja w grze. Po pierwszym secie, w którym popełniłyśmy zbyt wiele błędów, zwłaszcza w końcówce, w kolejnych partiach byłyśmy bardzo skoncentrowane. Zagrałyśmy skutecznie w obronie i nie popełniałyśmy błędów w kontratakach. Ta wygrana pomoże nam na pewno na wejście z lepszym nastawieniem na kolejny mecz w Lidze Mistrzyń przeciwko Fenerbahce" – podsumowała środkowa ŁKS Klaudia Alagierska-Szczepaniak, którą uznano najlepszą zawodniczką (MVP) spotkania.
Łodzianki z kompletem 10 zwycięstw i 29 punktami prowadzą w tabeli. Punkt mniej ma drużyna Developresu Rzeszów (9-1), a Chemik (8-2) z 23 jest na trzeciej pozycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
Magazyn GOL24 - Jacek Paszulewicz o Santosie - skrót