Badała to specjalna komisja, przyznając punkty. Odwiedziła 10 zgłoszonych gospodarstw. Najwięcej, bo pięć z gminy Puńsk. Trzy zgłoszenia napłynęły z Gib, po jednym z gmin Sejny oraz Krasnopol.
Krystyna i Mieczysław Malinowscy byli młodym małżeństwiem, gdy w 1986 r. zdecydowali się kupić gospodarstwo w Smolanym Dębie. To miejsce położne nad samym jeziorem Gremzdy, w pewnej odległości od innych ludzkich siedlisk.
Początkowo oboje mieszkali w Krasnopolu i pracowali zawodowo. Powoli szykowali sobie miejsce do przyszłego życia. Postawili dom, zagospodarowali teren. – Hodowaliśmy trzodę, mieliśmy też trochę krów – opowiada pani Krystyna. – Ale później z tego zrezygnowaliśmy.
Na bardzo dużym podwórzu pięknie przystrzyżona trawa. Rośnie tu masa drzewa z tujami na czele. Jest też wiele kwiatów.
– Bez przerwy roznosi się piękny zapach – mówi Krystyna Malinowska. – W zależności od pory roku, najpierw pachnie bez, potem lipa i lilie.
Wszystko to robi wrażenie, jakby zostało dokładnie zaprojektowane przez specjalistę od ogrodów. Nic bardziej mylnego. – Tu posadzimy takie drzewko, tam inne i tak to sobie rośnie – wyjaśnia K. Malinowska.
A mają jeszcze staw z karpiami, tołpygami i karasiami. – Wspaniale tu się mieszka i odpoczywa – mówi gospodyni.
Tomasz Kubaszewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?