Etna i Bogdan Łazuka razem na ślubnym kobiercu!

Mimo różnicy wieku coś ich połączyło. Miłość? Nie do końca. Znany aktor i piosenkarz starszego pokolenia Bogdan Łazuka i diwa muzyki disco polo Etna razem wystąpili na planie najnowszego teledysku wokalistki pt. "Dziadek".

Artystka z Białegostoku rozważała też innego kandydata na partnera. - Chciałabym uskutecznić małe dementi - mówi. - To nie było tak, iż pan Łapicki odmówił konkretnie mi. On po prostu nie bierze udziału w tego typu projektach.

Zgodził się za to Łazuka i nad jego udziałem Etna długo nie musiała się zastanawiać: - Bardzo cenię go jako aktora komediowego. A ten teledysk miał być trochę śmieszny, trochę refleksyjny. Miał być karykaturą pewnego zachowania. Pan Łazuka świetnie zdał egzamin.
Scenariusz do teledysku napisała Etna. Suknia ślubna, w której pojawia się w jednej ze scen, też jest jej projektu.

- Świetnie nam się współpracowało z panem Łazuką. Jestem bardzo zadowolona z efektu i z kontaktu również poza planem. Pan Łazuka zachwycił mnie, ujął sobą, wcale się nie dziwię, że miał cztery żony - przyznaje ze śmiechem Etna. - Naprawdę z trudem się opierałam jego wdziękom i zachowaniu.
Zdjęcia do klipu były kręcone w teatrze w Opolu. Jak do tej pory, jest to najdroższy teledysk w historii disco polo. Koszty są już takie jak w przypadku teledysku popowego. Klip jest też innowacyjny pod innym względem. Po raz pierwszy w historii disco polo wystąpił w nim profesjonalny aktor.

Premiera około 11 października. Teledysk będzie można zobaczyć na dużych portalach internetowych: onet.pl, interia.pl. Będzie też dostępny na oficjalnej stronie artystki: etnamusic.pl i na portalu wspolczesna.pl oraz w telewizji.

Zimą Etna zaszyje się w studiu nagraniowym, żeby już na wiosnę pojawiła się nowa płyta. Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie nosiła tytuł.

- Może czytelnicy "Gazety Współczesnej" pomogą mi w wybraniu tytułu, który odzwierciedlałby mój temperament i podsumował moją dotychczasową twórczość? - zastanawia się artystka. Jeśli macie jakieś propozycje, możecie przesyłać je do naszej redakcji.