Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fala nienawiści wobec Czeczenów. Strażnik graniczny oskarżony

Michał Modzelewski [email protected]
Tomasz D., 33-letni funkcjonariusz naszej Straży Granicznej, został oskarżony przez prokuraturę o nawoływanie do nienawiści wobec czeczeńskich uchodźców oraz ich znieważanie na tle rasowym.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czytaj też: Ćwierć miliona osób straci wkrótce pracę?

Podstawą tych zarzutów stały się wpisy na forum jednego z łomżyńskich lokalnych portali, w których wielokrotnie przedstawiał swoje "opinie", za które grozi mu nawet do trzech lat za kratami. A w przypadku skazania również pożegnanie ze służbą.

Nie szczędził "epitetów"

Wedle ustaleń prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej w Łomży (śledztwo trwało ponad rok), pierwsze komentarze jego autorstwa zaczęły pojawiać się jeszcze przed trzema laty, ale szczególnie aktywny stał się, odkąd w sieci zaczęła pojawiać się seria amatorskich, obraźliwych filmów zamieszczanych pod hasłem "Żywot Czeczena". Ukazywały one przybyłych na nasze tereny uchodźców w codziennych sytuacjach, zdjęcia zaś były podpisane obelżywymi i rasistowskimi komentarzami.

Autorów tych materiałów zaczęli szukać prokuratorzy, ale ostatecznie nie udało się ich namierzyć i sprawę umorzono. Jednak zarazem przejrzano reakcje jakie po ich opublikowaniu pojawiały się na forach i tak natrafiono właśnie na wpisy, o których autorstwo zaczęto podejrzewać właśnie Tomasza D.

I szybko okazało się, że nie był to jego debiut, bo jeszcze jesienią 2009 r. inicjował internetowe dyskusje na temat uchodźców. Pisząc np. "każdy, kto miał jakieś przejścia z tymi sympatycznymi ludźmi niech napisze swoją historię (...) bardzo ciekawie się, czy ktoś może napisać coś pozytywnego".

Po czym sam, przy tej i innej okazji lżył wielokrotnie przyjeżdżających do nas Czeczenów. Określając ich np. jako "kaukaskich leniuchów"czy też "agresywnych pasożytów, którzy czują się bezkarnie". Niejednokrotnie stwierdzał też, że muzułmanie "zabijają w imię religii" oraz "kamieniują innych dla rozrywki".

Kiedy Tomasza D. przesłuchiwano w prokuraturze, tłumaczył, że chciał on jedynie wyrazić swoje poglądy i opinie. Później jednak zawnioskował o przesłuchanie ojca, który próbował wziąć jego winę na siebie, ale tej wersji prokuratura nie dała już wiary.

Wyrzucą go ze służby?

Powodem takiej próby obrony była zapewne nie tyle obawa o wyrok (w takich sprawach nie są one wysokie), ile o swoją przyszłość w szeregach pograniczników. Zgodnie z ich kodeksem etycznym funkcjonariusz zarówno będąc na służbie jak i poza nią, nie może publicznie manifestować swoich politycznych poglądów, poza tym "szanuje prawa i godność innych osób, ich wartości kulturowe, symbole, język, obyczaje i tradycje".

- Od czasu przedstawienie mu zarzutów, ten funkcjonariusz jest zawieszony - poinformowała wczoraj ppłk. Anna Wójcik, rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. - Ostateczne decyzje co do jego dalszych losów zapadną dopiero po rozpatrzeniu sprawy przez sąd.

- Jestem naprawdę w szoku - powiedział na wieść o sprawie Kamil Kamiński z fundacji "Ocalenie" opiekującej się uchodźcami. - Pogranicznicy na co dzień przecież stykają się z obcokrajowcami i uchodźcami, a my również współpracujemy z nimi chcąc aby byli wrażliwi na ich problematykę. Prowadzimy w tym celu wspólne projekty. To, że taka osoba się tam znalazła może świadczyć o jakiejś luce w systemie, której ktoś powinien się przyjrzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna