Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Film może być bez scenariusza. Jednak musi wzbudzać emocje

Julia Szypulska
Pamiątkowe selfie Julii Polkowskiej z Andrzejem Wajdą, jedną z czołowych postaci światowego kina
Pamiątkowe selfie Julii Polkowskiej z Andrzejem Wajdą, jedną z czołowych postaci światowego kina R. Polkowski
Ma zaledwie 15 lat, a jej filmy już odnoszą sukcesy. Ostatnio pogratulował jej sam laureat Oscara Andrzej Wajda.

Julia Polkowska niedawno wróciła z Gdańska. Jej film „Przemijanie” otrzymał tam nagrodę w konkursie Europejskiego Centrum Solidarności.

- Byłam bardzo szczęśliwa, ale i trochę skrępowana - zdradza uczennica trzeciej klasy w Publicznym Gimnazjum nr 32 w Białymstoku.

Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu uroczystość odbyła się podczas spotkania młodzieży z Andrzejem Wajdą, wybitnym reżyserem i zdobywcą Oscara. To z jego rąk białostoczanka odebrała dyplom i gratulacje.

Zaczęło się w sanatorium

- Niestety, nie było okazji dłużej porozmawiać - mówi. - Ale wrażenie i tak było niesamowite. Nieczęsto trafia się okazja spotkać taką osobę.

Gdyby mogła, być może zapytałaby mistrza o opinię. Niewykluczone, że jej krótkometrażowy film urzekłby go tak, jak jury konkursu. „Przemijanie” opowiada o wyludniającej się wsi. Wyjeżdżają z niej młodzi, a zostają sami starsi ludzie, gospodarstwa stopniowo podupadają, aż w końcu popadają w ruinę.

Julia zaczęła swoją przygodę z filmem w ubiegłym roku. Przyczynił się do tego jej tata.

- Przebywałem w sanatorium i trochę się nudząc, zrobiłem komórką kilka ujęć - opowiada Robert Polkowski. - W domu zaproponowałem córce, żeby jakoś je zmontowała.

Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Powstał bardzo zabawny, pomysłowy filmik, opatrzony dowcipnymi komentarzami.

- Podpowiedzieliśmy córce, że powinna się tym zająć, bo najwyraźniej ma talent - mówi pan Robert.

Od tego czasu Julia nakręciła cztery filmy. Bierze też udział w konkursach. Ze zmiennym szczęściem, ale sukces na konkursie w Gdańsku to znak, że idzie w dobrym kierunku. W najbliższym czasie dziewczyna pojedzie na Praski Festiwal Filmowy. Została tam zaproszona, bo jej film został zakwalifikowany do finału. Ma też szansę pojechać do Hiszpanii na inny festiwal. W tym jednak przypadku na przeszkodzie pewnie staną finanse.

Na razie filmy to hobby

- Skąd biorę pomysły? Powstają w domu, na bieżąco - opowiada młoda artystka. - Czasem rodzice coś podpowiedzą. Często filmy powstają nawet bez scenariusza.

Liczy się to, by oddziaływały na emocje, miały klimat. Tak jest na przykład w nagrodzonym „Przemijaniu”. Trudno nie poczuć wzruszenia, oglądając ten minutowy, czarno-biały filmik. Rzecz dzieje się w jednej z mazowieckich wsi. Widzimy kilka ujęć: puste zagrody, urządzenia rolnicze - dawniej sprawne, dziś obrośnięte roślinnością, zdezelowany samochód, zrujnowane obejście. Mogłoby się wydawać, że to gospodarstwo jest opuszczone, gdyby nie scena z drzemiącym na podwórzu psem, a potem starszą panią wychodzącą z domu.

- Chwilowo kręcenie filmów to dla mnie hobby - mówi Julia. - Być może w przyszłości pójdę do szkoły filmowej.

Póki co, przed nią stresujący okres przygotowań do egzaminu gimnazjalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna