Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Freskovita podejmuje mistrza wyjazdów, Wigry szukają formy

(KS, ab)
Mecze Freskovity (białe stroje) ze Startem są bardzo zacięte
Mecze Freskovity (białe stroje) ze Startem są bardzo zacięte Archiwum
Freskovita, chcąc zwyciężyć w meczu na szczycie drugiej ligi ze Startem Otwock, musi zagrać bardzo mądrze taktycznie. Start na wyjazdach spisuje się fenomenalnie. Na siedem spotkań wygrał sześć! Znalazł pogromcę tylko w Suwałkach, ulegając Wigrom 1:3.

- Zespół z Otwocka na wyjazdach nastawia się na defensywę, licząc na kontry i stałe fragmenty gry - relacjonuje trener Freskovity Piotr Zajączkowski. - Taka taktyka świetnie się sprawdza. Musimy bardzo uważać. Nie rzucimy się od pierwszego gwizdka sędziego całą drużyną na przeciwnika, bo szybko możemy zostać skarceni.

Niestety, przed pojedynkiem z trzecim zespołem tabeli "mlecznych" nie omijają kłopoty kadrowe. Za żółte kartki pauzuje znajdujący się ostatnio w wysokiej formie Adrian Bartkiewicz. Kontuzjowany jest Paweł Galiński. Na domiar złego, kilku zawodników zmaga się z przeziębieniem.

- Mam nadzieję, że do spotkania ze Startem piłkarze wrócą do zdrowia i optymalnej dyspozycji - podkreśla Zajączkowski.

Mecz w Wysokiem Mazowieckiem rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.
Dzień wcześniej, trzeci w ciągu tygodnia pojedynek na wyjeździe rozegrają Wigry. Suwalczanie na południe Polski pojechali z nadzieją zdobycia siedmiu punktów, wywalczyli dotąd tylko jeden.

- Futbol jest bardzo niesprawiedliwy - uważa Zbigniew Kaczmarek, trener suwalczan. - Z Okocimskim przegraliśmy w doliczonym czasie, chociaż byliśmy zdecydowanie lepsi. Ze Stalą Rzeszów zagraliśmy najgorszy mecz w tym sezonie, ale szczęśliwie zremisowaliśmy 2:2. Może więc sprawdzi się powiedzenie, że do trzech razy sztuka i pokonamy Hetmana w Zamościu.

Szkoleniowiec mocno się zmartwił nagłym spadkiem formy drużyny w środowym spotkaniu w Rzeszowie. Jego podopieczni popełnili mnóstwo błędów taktycznych, zwłaszcza w defensywie i tylko indolencji strzeleckiej gospodarzy zawdzięczają, że wywieźli stamtąd punkt.

- Pocieszam się tym, że gorzej już nie można zagrać - mówi Kaczmarek. - Wspólnie z zawodnikami musimy wyciągnąć wnioski, bo Hetman będzie bardzo wymagającym rywalem - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna