Galeria handlowa będzie zlikwidowana. Teraz będzie...

Blisko 80 lokali handlowych i 1500 miejsc parkingowych - w tym kierunku rozwijać się będzie Galeria Kwadrat. Ma ona stać się gigantycznym parkiem handlowym, pierwszym takim w województwie podlaskim. Prace budowlane ruszą jesienią br.

Mający najlepsze czasy za sobą obiekt przy ul. Andersa czeka gruntowna przebudowa. Inwestor - firma Biazet, rozpoczęła już do niej przygotowania. Aktualnie prowadzone są prace nad koncepcją architektoniczną.

Nowoczesność i nowe marki

- Planowana inwestycja będzie stanowić połączenie parku handlowego i galerii handlowej z hipermarketem spożywczym - zdradza Dariusz Siemieniako, członek zarządu firmy Biazet. - Łącznie przewidujemy około 80 lokali handlowych, przy czym zaznaczam, że tak jak w typowym parku handlowym, gros powierzchni jest przeznaczona dla najemców wielkoformatowych, stąd nazwa tego centrum: Kwadrat Park Handlowy.

Sklepy jakich branży i marek się tam znajdą, na razie nie wiadomo. Inwestor nie chce ujawniać, z którymi sieciami prowadzi rozmowy. Firmie zależy natomiast na tym, by były to takie, których w regionie albo w ogóle jeszcze nie ma, albo mają tylko jedną lokalizację. - Analizy rynku ogólnopolskiego oraz białostockiego pokazały nam, że obecnie jest duże zapotrzebowanie w Polsce, a także w Białymstoku na koncept parku handlowego - przekonuje Dariusz Siemieniako.

Centrum handlowe powstanie na bazie istniejących już budynków. Łącznie z parkingami zostaną one przebudowane. Np. budynek od strony ulicy Andersa wymaga gruntownego remontu lub przebudowy Także drogi wewnętrzne, parkingi, chodniki i tereny zielone zostaną dostosowane do wymogów nowoczesnego handlu.

Otwarcie parku handlowego ma nastąpić na przełomie I i II kwartału 2014 roku.

Znaleźć sposób na klienta

Obiekt handlowy przy ul. Andersa jest najstarszą galerią w Białymstoku. Powstał on prawie 20 lat temu, pod nazwą Marko. Na zakupy przyjeżdżały tam tysiące klientów - nie tylko białostoczan i mieszkańców okolicznych miejscowości, ale też gości zza wschodniej granicy kraju.

Później obiekt przeszedł remont i przekształcił się w Galerię Kwadrat, ale dawnej świetności nie udało mu się odzyskać. W międzyczasie bowiem w mieście powstało kilka innych galerii handlowych. W tej chwili do Kwadratu jeżdżą na zakupy głównie mieszkańcy okolicznych osiedli - Wygody czy Białostoczka.

Plany inwestycyjne firmy Biazet zbiegły się z działaniami konkurencji. Mniej więcej w tym samym czasie planowane jest bowiem otwarcie dwóch innych dużych galerii. Czy w mieście jest miejsce dla wszystkich?

- Myślę, że pozostali inwestorzy także myślą o ściągnięciu nieistniejących jeszcze w Białymstoku marek - przewiduje Zbigniew Sulewski, ekonomista z Centrum A. Smitha. - Jeśli wchodzi się na fragment rynku, na którym już istnieje konkurencja, to trzeba mieć albo dużo pieniędzy by sobie z nią poradzić, albo ofertę inną niż pozostali. Z pewnością budowanie kolejnej galerii jest ryzykowne. Dla klienta jednak im więcej tego typu miejsc, tym lepiej.