"Gazeta Współczesna" ma już 70 lat. Dziękujemy, że są Państwo z nami

Historia "Gazety Współczesnej" sięga 2 września 1951 roku. Była wtedy wydawana pod tytułem "Gazeta Białostocka". Dzisiejszą nazwę pismo otrzymało 1 lipca 1975 roku. Oficjalnym powodem była reforma administracyjna. Z województwa białostockiego zostały wydzielone województwa łomżyńskie i suwalskie. Do 1990 roku czasopismo stanowiło organ prasowy PZPR. Po upadku komunizmu pismo przechodziło w ręce różnych właścicieli. W 2021 roku wydawca "Gazety Współczesnej", spółka Polska Press została kupiona przez Polski Koncern Naftowy Orlen.

- Za wielkimi przemianami stały radości i dramaty zwykłych ludzi. Przez te lata dziennikarze „Współczesnej” pisali zarówno o dziurach w drogach, o bezdusznych urzędnikach, o niesprawiedliwych przepisach, jak też o bezrobociu, o nadużyciach władzy, a także o ciekawych wydarzeniach kulturalnych czy o sukcesach podlaskich sportowców, naukowców i przedsiębiorców. „Współczesna” wraz z pracownikami przeszła także wyboistą i krętą drogę. W PRL-u była organem PZPR. U początku III RP, po różnych zawieruchach, gazetę przejął – niejako w ramach sprawiedliwości dziejowej – NSZZ „Solidarność”. Potem wszedł kapitał norweski, angielski i niemiecki. W tym roku „Współczesna”, wraz z całą Grupą Polska Press, znowu wróciła w polskie ręce, spółki Orlen – jednego z największych koncernów w Europie Środkowo-Wschodniej. Doniosłe znaczenie miały też zmiany technologiczne. Początkowo dziennikarze pisali artykuły ręcznie, później – na maszynach, a w końcu – na komputerach. Początkowo na łamach były rysunki, potem – fotografie czarno-białe, a dopiero w latach 90. – kolorowe. Największą rewolucję wymusił jednak Internet, który z jednej strony stworzył nowe możliwości rozwoju, ale z drugiej – zaczął wypierać poczciwą prasę drukowaną. Mimo wielu zmian „Gazeta Współczesna” jest nadal blisko swoich Czytelników, nawet tam, gdzie nie ma Internetu, przystanków autobusowych czy kolejowych. „Współczesna” wyróżnia i docenia wyjątkowych ludzi m.in. najlepszych strażaków, rolników, nauczycieli, sportowców czy najpiękniejsze Podlasianki. Dziękujemy naszym Czytelnikom za te wspólne 70 lat. Nasza dziennikarska misja dopóty będzie trwać, dopóki będą Państwo nas potrzebować - pisze Adam Jakuć, redaktor naczelny Gazety Współczesnej.