Gdy czyszczenie nie pomaga

Ewa A. Kamecka-Białowarczuk

Ewa A. Kamecka-Białowarczuk

Dentysta powinien podpowiedzieć, jakie zabiegi wybrać, by uzyskać piękne zęby. Czasem wystarczy sama profilaktyka. Higiena plus systematyczne kontrole u dentysty to podstawa w walce o idealny uśmiech.
Po około godzinie od ostatniego posiłku wydziela się dużo kwasów, fermentują resztki pokarmowe, co źle wpływa na szkliwo i cement korzeniowy. Mało kto wie, że np. picie napojów gazowanych sprawia, że zęby stają się porowate i podatne na przebarwienia. Dobra pasta i szczoteczka, a także dokładne czyszczenie nitką dentystyczną to najprostszy i najtańszy sposób na utrzymanie ładnego koloru zębów. Dokładne - zwłaszcza wieczorem - czyszczenie obniża pH w ustach z kwaśnego na zasadowe i nie pozwala na rozwój bakterii.

Jeżeli ktoś ma skłonności do przebarwień, to nie ma na nie wielkiego wpływu. Ale zbyt dużo kawy, herbaty, palenie papierosów i niedokładne mycie zębów najczęściej powodują, że nasz uśmiech mało przypomina wyznaczony przez ekranowe gwiazdy standard.

Pasty wybielające usuną osady z kawy i papierosów, a dodane do nich środki wybielające (najczęściej oparte na związkach sodu) sprawią, że żeby będą jaśniejsze. Ale rewelacyjnych efektów nie należy się spodziewać. Należy przy ich stosowaniu unikać wynalazków typu pasta ze środkiem trącym, np. sproszkowanym diamentem czy tlenkiem glinu (piaskiem). Substancje te uszkadzają gładką powierzchnię szkliwa. A do porysowanych zębów łatwiej przywierają zanieczyszczenia i te szybciej mogą się psuć.

Pacjent śpi, a żel działa

Wybielanie kontrolowane przez stomatologa jest najskuteczniejsze. Tzw. wybielanie nakładkowe wymaga w zasadzie tylko dwóch wizyt w gabinecie. Jednak przed poddaniem się zabiegowi trzeba uzupełnić wszystkie ubytki i wyleczyć wszystkie stany zapalne w jamie ustnej. Podczas pierwszej wizyty dentysta profesjonalnie oczyści zęby z kamienia i nalotu. Później wykona gipsowy model zębów i uformuje miękką, winylową, przezroczystą szynę. Zabiera się ją do domu do przymiarki. Jeśli wszystko dobrze pasuje, podczas następnej wizyty dostajemy specjalny żel wybielający, którym należy wypełnić szynę i założyć, najlepiej na noc. Takie wybielanie trwa zazwyczaj dwa tygodnie, czasami dłużej.

Zabieg jest bezpieczny i nie niszczy zębów, ponieważ działa powoli. Nie narusza struktury i nie zmieni składu chemicznego zębów. Ale po pierwszej i drugiej sesji wybielania zęby mogą być nadwrażliwe na zmiany temperatury. Jest na to rada: podczas kolejnej sesji, stomatolog zmienia żel wybielający na żel z fluorem, który wzmacnia szkliwo.

Niestety, plomby nie wybielają się, więc należy je wymienić na nowe, dopasowane kolorystycznie. Martwe zęby wybiela się w sposób bardziej skomplikowany. Stomatolog musi je najpierw otworzyć, usunąć stare wypełnienia i w te miejsca, na kilka dni, włożyć odpowiedni wybielacz.

Szybko i skutecznie

Niecierpliwi mogą wybielić zęby podczas jednej wizyty u stomatologa. Zasada jest podobna, co w przypadku wybielania nakładkowego. Dentysta pokrywa zęby żelem wybielającym z utleniaczem (tym razem o dużo wyższym stężeniu), którego działanie wspomaga światłem przyspieszającym utlenianie - specjalną lampą, np. Beyond, Zoom, BTM lub laserem.

Do zalet wybielania "fotelowego" należy czas. W ciągu godziny zęby mogą stać się o kilka odcieni jaśniejsze. Jednak system ma również wady. Trudniej jest kontrolować postępy wybielania, a metoda ekspresowa słono kosztuje - nawet do 2 tys. zł za sesję.

Gdy chemia zawodzi

Sposobem na wyjątkowo trudne do usunięcia przebarwienia pozostają licówki - cienkie porcelanowe lub kompozytowe nakładki przyklejane wprost do zęba. Nie tylko ukryją przebarwione szkliwo, ale także złamany ząb czy przerwy między zębami.
Zakłada się je raz, po usunięciu niewielkiej warstwy szkliwa i dobraniu odpowiedniego koloru do reszty zębów. Chociaż nie ma przeciwwskazań do stosowania licówek na wszystkich zębach.