Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy rozmowa się nie klei...

Dr Marcin Florkowski, psycholog
"Co tam słychać?” "Pomalutku” - według takiego schematu najczęściej przebiegają nasze rozmowy. A tymczasem można je poprowadzić zupełnie inaczej...
"Co tam słychać?” "Pomalutku” - według takiego schematu najczęściej przebiegają nasze rozmowy. A tymczasem można je poprowadzić zupełnie inaczej...
Dzieci nie chcą słuchać dorosłych. Rodzice martwią się też tym, że dzieci nie chcą rozmawiać o ważnych problemach. Przeważnie dialog rodzic-dziecko brzmi tak: "Jak tam w szkole?" "Dobrze". Koniec rozmowy.

Jak rozpocząć rozmowę, jeżeli chcemy z kimś dłużej pogadać? Jak odpowiadać na pytania? Jeśli chcemy nauczyć się mówić - trzeba zacząć od uważnego słuchania!

Dorośli także mają trudności z dogadaniem się między sobą. Często konwersacja dotyczy jedynie bezpiecznych, obojętnych tematów np. przysłowiowej pogody i przebiega wobec nudnego schematu ("Co tam słychać?" "Pomalutku"). Po prostu rozmowa się nie klei. Dlaczego?
Jeden z powodów to zły styl prowadzenia rozmowy. Postaram się przedstawić prosty i skuteczny sposób konwersacji, który daje poczucie bezpieczeństwa i wzbudza wzajemną przyjaźń.

Jaki to sposób? Oto eksperyment. Psycholog podchodził do ludzi, którzy czekali w ogonku i prosił, by wpuścili go poza kolejnością. Zadawał jedno z dwóch pytań: "Czy może mnie pan/pani wpuścić?", albo "Czy może mnie pan/pani wpuścić, bo się spieszę?" Spróbujmy zgadnąć: kiedy ludzie częściej spełniali jego prośbę? Okazało się, że drugie pytanie było lepsze. A to dlatego, że zawiera ono pozorne uzasadnienie prośby. Piszę "pozorne", bowiem uzasadnienie jest w gruncie rzeczy dość głupie. Jeśli ktoś chce, by go przepuszczono poza kolejnością, to jest oczywiste, że się spieszy - nie musi tego mówić. A jednak to pozornie rozsądne uzasadnienie działa. Ludzie są dla nas bardziej życzliwi, gdy staramy się uzasadnić (nawet pozornie i głupio) to, co mówimy i to, czego chcemy.
Podobnie jest ze sposobem prowadzenia rozmowy. Jeśli polega ona jedynie na wyłożeniu swoich racji albo krótkim odpowiadaniu na pytania bez dodania czegoś od siebie, to taka rozmowa szybko się rwie, staje się nudna, a nasz rozmówca może jedynie zgadzać się z nami (bądź nie) i zadawać nowe pytania.

Badania pokazały, że osoby samotne (zarówno dorośli jak i dzieci w szkole), często popełniają ten błąd podczas rozmów - nie mówią nic od siebie. Np. na pytanie "Skąd jesteś?" odpowiadają "Z Zielonej Góry". I na tym koniec, nie dodają niczego więcej, nie ujawniają swojego prywatnego zdania i nie starają się go uzasadnić. Rozmowa się urywa. Rozmówca rezygnuje.

W takiej chwili należałoby raczej powiedzieć "Jestem z Zielonej Góry. Bardzo lubię to miasto. Jest przyjazne i wydaje się otwarte na ludzi. Można się w nim naprawdę dobrze poczuć bo…" Taka wypowiedź otwiera drogę do kolejnego pytania i zaprasza rozmówcę do dzielenia się swoimi uczuciami i swoim zdaniem. Gdy mówimy o naszych przeżyciach, to stwarzamy poczucie bezpieczeństwa i zachęcamy innych do otwarcia się. Daje to uczucie bliskości. Proszę też zauważyć jak wiele pozytywnych stwierdzeń jest w powyższej wypowiedzi: miasto jest przyjazne, można się dobrze poczuć, jest otwarte. To trochę tak, jakbyśmy mówili o nas samych - jesteśmy przyjaźni, otwarci i można się z nami dobrze czuć. W ten sposób stwarzamy atmosferę wzajemnej akceptacji.

Jakże inne wrażenie zrobilibyśmy, gdyby nasza wypowiedź brzmiała: "Jestem z Zielnej Góry. To straszne miejsce. Chcę się stąd jak najszybciej wyrwać. Ludzie są podli, jedzenie niedobre, jest nudno, gnuśnie i do d...". Zgrzytnijmy jeszcze przy tym zębami, a nasz rozmówca ucieknie bez oglądania się za siebie.

Trzeba na koniec koniecznie powiedzieć jeszcze jedno. Ludzie uwielbiają, gdy się ich słucha. Choćbyśmy nauczyli się po mistrzowsku snuć zajmujące opowieści, a nie damy innym możliwości wtrącenia trzech groszy - będą się z nami męczyć. Jeśli chcemy nauczyć się mówić - trzeba zacząć od uważnego słuchania!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna