To zdarzenie miało miejsce pod koniec października ubiegłego roku na obrzeżach Gib. Było już ciemno, gdy laweta prowadzona przez Tomasza S. najechała na rowerzystkę. Kobieta doznała różnego rodzaju obrażeń, w tym wstrząśnienia mózgu. Trafiła do szpitala. Spędziła tam kilkanaście dni. Skutki wypadku odczuwa do dziś.
Kierowca był trzeźwy, a jego samochód sprawny. Do winy się nie przyznał. Twierdził, że rowerzystki nie zauważył, bo jej pojazd nie był oświetlony. A w tym miejscu Gib nie ma żadnych latarni.
Sejneńska prokuratura, która prowadziła postępowanie w tej sprawie, powołała biegłego zajmującego się rekonstrukcją wypadków drogowych.
Ostatecznie śledczy zdecydowali się na wniesienie aktu oskarżenia. Zarzucają Tomaszowi S. naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności.
Przedsiębiorca Tomasz S. radnym jest pierwszą kadencję. Pełni funkcję wiceprzewodniczącego rady, działa także w komisji rolnictwa i leśnictwa.
Jeżeli nawet zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, nie musi stracić mandatu radnego. Artykuł kodeksu karnego, z którego jest oskarżony, mówi bowiem o działaniu nieumyślnym. Jeśli sąd to podtrzyma, S. dalej będzie członkiem rady, bo mandaty tracą tylko te osoby, które złamały prawo umyślnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?