MKTG SR - pasek na kartach artykułów

<B>Giżycko. Było jedno wysypisko, teraz są dwa.</B>

<B>(bik)<B>
Zarząd Giżycka wypowiedział Zakładowi Usług Komunalnych umowę dzierżawy wysypiska. Spółka, która zajmuje się utrzymaniem porządku w mieście, postanowiła poszukać innego składowiska odpadów. Znalazła i to bliżej. Teraz ZUK ma własne wysypisko i nie martwi się co robić ze śmieciami zebranymi na ulicach Giżycka.

Dotychczas wysypiskiem śmieci w Świdarch koło Giżycka zarządzał Zakład Usług Komunalnych. Z inicjatywy burmistrza miasto wypowiedziało umowę, chociaż jest udziałowcem spółki. Ta decyzja wzbudziła wiele kontrowersji wśród radnych. Rajcy dopatrywali się w postępowaniu burmistrza działania na szkodę miasta. Burmistrz zapewniał jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, by ZUK wziął udział w przetargu na dzierżawę wysypiska i nawet go wygrał. Tłumaczył też, że przyczyną wypowiedzenia było nie wprowadzenie na składowisku selektywnej zbiórki odpadów.
Prezes ZUK zamiast czekać na przetarg wybrał inne rozwiązanie.
- Postanowiliśmy poszukać nowego składowiska - tłumaczył Roman Czeberkus, prezes ZUK. - Zależało nam na tym, by nawet przy wzroście kosztów transportu śmieci, cena naszych usług nie poszła w górę. Kupiliśmy wysypisko odpadów, które znajduje się na terenie gminy Giżycko. Jest bliżej niż w Świdrach. Biorąc pod uwagę potrzeby naszych klientów powinniśmy z niego korzystać przez najbliższe półtora roku do dwóch lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna