Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Ełk. Za podwyżkę zapłaci gmina

Paweł Tomkiewicz [email protected]
W gminie Ełk będą jedne z najwyższych stawek za wodę i ścieki.

Przeciwko uchwaleniu podwyżek za wodę i ścieki w gminie Ełk głosowała większość radnych. Ale jak się okazuje, nowe stawki i tak zaczną obowiązywać. Różnicę między obecnymi cenami i tymi, które zaczną obowiązywać od 1 lipca pokryje gmina. Taka decyzja może kosztować samorząd nawet ok. 250 tys. zł rocznie.

W większości gmin stawki opłat za wodę i ścieki ustalane są pod koniec roku i wówczas obowiązują od stycznia do grudnia. W niektórych samorządach, np. gminie Ełk i Prostki, ceny ustalane są w połowie roku. I niestety za każdym razem są wyższe.

Od stycznia wyższe rachunki płacą m.in. ełczanie. Zgodnie z przyjętą pod koniec ubiegłego roku uchwałą, cena za metr wody wzrosła o 16 groszy, natomiast za odprowadzenie ścieków o 30 gr.
Obecnie najniższe rachunki za wodę płacą giżycczanie. Tam stawka za metr wynosi zaledwie 2,64 zł. Jedynie o grosz więcej płacą mieszkańcy gminy Kalinowo, a w Piszu 2,77 zł za metr. Jednak obecna taryfa obowiązuje tylko do końca czerwca, więc wkrótce ich również mogą czekać podwyżki.
Najwyższe stawki obowiązują w gminach Ełk i Prostki. Mieszkańcy tej pierwszej za metr płacą 4,32 zł, natomiast Prostek - 4,58 zł.

Zupełnie inaczej wyglądają opłaty za ścieki. Najniższe stawki są w Starych Juchach - 3,93 zł. Natomiast prawdziwym rekordzistą pod względem stawek jest gmina Ełk.

Mieszkańcy wsi, z których nieczystości trafiają do oczyszczalni w Rożyńsku, Ledze i Chełchach płacą 5,38 zł. Ale ci z pozostałych miejscowości aż 10,37 zł za metr sześcienny nieczystości.
Mimo tak dużych stawek na ostatniej sesji gminni radni głosowali nad uchwaleniem podwyżek. Były one podyktowane m.in. tym, że gmina ma tylko jedno własne ujęcie wody. Resztę kupuje od ełckich wodociągów.

Zgodnie z propozycją cena wody miała wzrosnąć o 63 grosze do 4,95 zł za metr, natomiast ścieków odpowiednio o 54 grosze i 3,15 zł. Radni nie zgodzili się jednak na takie rozwiązanie.
Ale jak się okazuje, nie oznacza to, że nowe stawki nie wejdą w życie.

- Mieszkańcy i tak są obciążeni różnymi podwyżkami. Dlatego jest propozycja, aby za podwyżkę zapłaciła gmina - wyjaśnia Ireneusz Gorlo, sekretarz gminy Ełk.

I jak dodaje, takie rozwiązanie jest zgodne z prawem i stosowane jest w wielu samorządach. Dzięki niemu mieszkańcy nie będą musieli co miesiąc płacić wyższych rachunków. Różnicę pokryje gmina. Według szacunków rocznie dopłaty samorządu mogą sięgnąć nawet 250 tys. zł.

Jednak zdaniem wielu mieszkańców, takie rozwiązanie jest tylko korzystne dla firmy, która zajmuje się gospodarką wodno-ściekową w gminie. A ich oszczędności są tylko pozorne, bo dopłaty jakie do niej trafią i tak pochodzą z podatków.

- Żeby obniżyć ceny potrzebujemy nowego ujęcia wody. Planujemy jego budowę w Nowej Wsi Ełckiej, ale musimy zdobyć jeszcze na nie pieniądze - dodaje Gorlo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna