Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Jeleniewo. Urzędnicy kombinowali na delegacjach

hel
123rf
Wójt wypłacał pieniądze za wyjazdy prywatnym samochodem urzędnikowi, który nie posiadał ani auta, ani prawa jazdy.

Inni pracownicy urzędu gminy, w tym samym czasie i do tego samego miejsca, jeździli kilkoma prywatnymi autami. Oczywiście, wszyscy rozliczali służbowe delegacje. Wójt twierdzi, że takie są przepisy.

Inspektorzy Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku wzięli pod lupę gminne wydatki w ostatnich latach. Z opublikowanego właśnie protokołu wynika, że nie zawsze było tak, jak powinno. Kontrowersje wzbudziły m.in. wyjazdy służbowe pracowników. Zwłaszcza tych, którzy korzystali z prywatnych samochodów. Wyjątkową bezczelnością wykazał się ten, który rozliczał delegacje, choć nie posiadał ani auta, ani prawka. Wprawdzie mówił, że korzystał z uprzejmości zmotoryzowanego sąsiada, ale - jak przyznał - nie poniósł z tego tytułu żadnych wydatków. Pieniądze z delegacji po prostu wziął do swojej kieszeni. Wójt Kazimierz Urynowicz twierdzi, że nie miał o tym zielonego pojęcia.

Inspektorzy zwrócili uwagę także na to, że niektórzy urzędnicy wyprawiali się w to samo miejsce i o tym samej porze, ale każdy korzystał ze swojego pojazdu. Dlaczego nie zabrali się razem? Wójt utrzymuje, że takie są przepisy. Nie można zmusić bowiem pracownika, by zabrał w teren kolegę z pokoju. Taki obowiązek ma tylko osoba zatrudniona w charakterze kierowcy. Inspektorzy nie zakwestionowali tej opinii, ale poradzili, by na przyszłość wójt dzielił należną stawkę na liczbę wyjeżdżających urzędników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna