Gmina Nowinka. Zwolnij, trasa krajowa zmienia się w gminną

Dorota Winiewicz, wójt Nowinki, otrzymała pismo z tej ostatniej instytucji, że firma przestaje opiekować się chętnie uczęszczaną przez kierowców samochodów osobowych drogą. Jazda nią stała się przyjemnością od chwili, gdy tiry przeniosły się na równoległą augustowską obwodnicę. GDDKiA i tak zwlekała z przekazaniem trasy. Zgodnie z przepisami, mogła to uczynić już w chwili otwarcia obwodnicy. Stała się ona drogą krajową. Stara trasa ma teraz status gminnej.

Oznacza to m.in., że obowiązują tu inne standardy odśnieżania. Droga krajowa powinna być niemal cały czas czarna. Na gminnych śnieg może zalegać. Zarządca ma też dużo czasu na usuwanie gołoledzi. To wszystko kierowcy muszą wziąć pod uwagę.

W dodatku zadłużona gm. Nowinka nie ma pieniędzy na utrzymanie nowej gminnej drogi. A to temu samorządowi przypada najdłuższy, bo 16-kilometrowy odcinek. - Od czasu do czasu pług tam wyślemy - mówi Winiewicz. - Na więcej nas nie stać.

Wójt liczy, że powiodą się starania władz wojewódzkich o to, by trasa nie miała jednak gminnego statusu. Urząd marszałkowski w Białymstoku czeka na odpowiedź z ministerstwa infrastruktury o pozostawienie tu drogi krajowej. Jeśli to się nie powiedzie, od nowego roku ma stać się to trasa wojewódzka. Trzeba tylko przetrwać tegoroczną zimę. Urząd marszałkowski nie wyklucza finansowej pomocy dla Nowinki. Oczywiście tylko wtedy, gdyby doszło do długotrwałych, intensywnych opadów.

W oddziale GDDKiA dowiedzieliśmy się, że być może jeszcze przez kilka dni będzie się drogą opiekował. Kierowcy muszą jednak zachować ostrożność.