Postępowanie w tej sprawie zostało więc umorzone.
Jak pisaliśmy, w marcu tego roku, we wsi Ewy pies jednego z tamtejszych gospodarzy przyniósł na podwórze ludzką czaszkę. Właściciele posesji zawiadomili policję, a ta w pobliskich zaroślach znalazła także inne kości.
Organy ścigania połączyły tę sprawę z zaginięciem mieszkańca gminy Sztabin. Mężczyzna wyszedł z domu w listopadzie ubiegłego roku i ślad po nim zaginał. Mimo kilkudniowej akcji poszukiwawczej, prowadzonej przez policję i strażaków nie udało się odnaleźć zaginionego. Zajmujący się sprawą śledczy postanowili sprawdzić, czy kości nie należą do poszukiwanego mężczyzny. Od członków jego rodziny pobrano i zbadano DNA. Okazało się wówczas, że prowadzący śledztwo mają rację. Pies przyniósł szczątki zagonionego, który - zdaniem ekspertów z zakładu medycyny sądowej - popełnił samobójstwo. Wiszące przez kilka miesięcy ciało uległo rozkładowi, a psy rozniosły szczątki po okolicy.
Gdyby eksperci stwierdzili inną przyczynę śmierci, prokuratorzy musieliby ustalić, jak do niej doszło. Natomiast w świetle takiej opinii, jaką dysponują uznali, że dalsze prowadzenie postępowanie jest bezzasadne i zostało ono umorzone. Decyzja jest już prawomocna.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?