Górnik - Jagiellonia. Wszystko w młodych rękach!

Tomasz Ptak ma 19 lat i po raz czwarty zagra w ligowym meczu w barwach białostockiej Jagiellonii. Na przeciwko stanie tylko rok starszy Łukasz Skorupski. Zawodnik Górnika posiada nieco większe doświadczenie w Ekstraklasie, bo zaliczył w niej 10 spotkań.

Ptak ze spokojem czeka na mecz w Zabrzu. Nie przywiązuje wagi, że jego występ będzie oceniany pod kątem rywalizacji ze Skorupskim. - Nie patrzę na to, kto broni w Górniku. Wiem, że Skorupski jest z rocznika 1991, ma za sobą grę w reprezentacji młodzieżowej. I to wszystko. On robi swoje, ja swoje - mówi Ptak.

Wiedza zawodnika Jagiellonii o swoim rywalu i tak jest duża w stosunku, do tej jaką dysponuje Skorupski o Ptaku. Pytamy zabrzanina, czy w ogóle wie kto teraz broni w Jadze? - Chyba Baran - odpowiada. - Już nie? W takim razie nie mam pojęcia - dodaje tonem głosu, w którym trudno zauważyć zafrasowanie z powodu nieznajomości nazwiska swojego konkurenta.

Skorupski sprawia wrażenie człowieka, który nie zmaga się z żadną presją. Rozmawia ze swobodą pasującą do beztroskiego nastolatka. Kiedy już dowiedział się kto strzeże bramki Jagiellonii, ucieszył się. - Fajnie, że my młodzi dostajemy szansę. Ptak ma dopiero 19 lat i broni w Jadze. Ja skończyłem 20 i gram w Górniku. Zobaczymy kto w piątek puści mniej goli - rzuca buńczucznie.

Skorupski ostatnio robi furorę. Zrobiło się o nim głośno trzy tygodnie temu. W wyjazdowym meczu eliminacji mistrzostw Europy do lat 21 z Portugalią wszedł na boisko po tym jak Filip Kurto ukarany został czerwoną kartką za faul w polu karnym. Było 1:1, Skorupski wybiegł z ławki, stanął między słupkami i obronił uderzenie Eduardo! Potem miał jeszcze kilka fenomenalnych interwencji i głównie dzięki niemu sensacyjny remis utrzymał się do końca spotkania.

Nieoczekiwanie w kadrze na kolejne spotkanie reprezentacji U-21 z Mołdawią zabrakło dla Skorupskiego miejsca. W kadrze zastąpił go... Ptak!

Więcej w piątkowej "Gazecie Współczesnej"