Najstarsi suwalscy kibice do tej pory opowiadają, że największy w historii klubu mecz ich piłkarze stoczyli w 1979 roku. W 1/16 finału Pucharu Polski, po golu straconym w ostatniej minucie dogrywki, musieli uznać wyższość Legii Warszawa. Teraz biało-niebiescy piszą nową historię. Wigry w Zabrzu pokonały 2:0 Górnika, spadkowicza z ekstraklasy i pogromcę w 1/16 Legii Warszawa, i są już w ćwierćfinale Pucharu Polski!
Ba, przed piłkarzami Wigrami otworzyła się nawet droga do półfinału, gdyż ich rywalem w 1/4 finału Pucharu Polski będzie trzecioligowy zespół Jastrzębia, który pokonał w rzutach karnych Górnika Łęczna.
We wtorkowym meczu w Zabrzu Górnik od razu zaatakował. Bliski strzelenia gola był były piłkarz Jagiellonii Białystok Dawid Plizga. Na szczęście piłka uderzyła tylko w boczna siatkę bramki strzeżonej przez Karola Salika.
Dodajmy, że trener Wigier Dominik Nowak, w porównaniu do ostatniego ligowego spotkania suwalczan, w swoim zespole dokonał aż siedmiu zmian!
Górnik był w ataku, ale w 24 minucie nadział się na potężny cios. Po faulu przed karnym gospodarzy, silnie z rzutu wolnego uderzył Rafał Augustyniak.
Stojący w murze gracze Gónika podskoczyli, a zdezorientowany bramkarz, obchodzący 33. urodziny Grzegorz Kasprzik odbił piłkę przed siebie. Tylko na to czekał Kamil Zapolnik, któremu pozostało kopnąć piłkę do siatki bramki Górnika.
W 32. minucie Wigry mogły podwyższyć na 2:0. Łukasz Wroński dośrodkował z lewej strony, a bez przyjęcia uderzył na bramkę Górnika Jakub Bartkowski. Kasprzik był teraz na posterunku. W końcówce pierwszej połowy z rzutu wolnego strzelił nad poprzeczkę Damian Gąska.
W drugiej połowie Górnik miał dużą przewagę, ale ich ataki przypominały bicie głową w mur. Wigry natomiast mądrze broniąc się i wybijając z konceptu Górnika czekały na swoją szansę z kontry. I taka nadarzyła się w samej końcówce. Kamil Adamek dopadł do piłki i wykorzystał nieporozumienie bramkarza Górnika z obrońcami podwyższając na 2:0.
Gracze Wigier, szczęśliwi z przełamania serii trzech porażek, ze spokojem teraz czekają na przyjazd 14-krotnego mistrza Polski na sobotni ligowy już rewanż. Teraz to oni będą mogli ze spokojem czekać, co w ataku zrobi rywal, który jeszcze 10 dni wcześniej uchodził za murowanego faworyta.
Ćwierćfinałowe mecze Wigier Suwałki z GKS Jastrzębie rozegrane zostaną 26 października i 30 listopada.
Górnik Zabrze - Wigry Suwałki 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kamil Zapolnik 24, 0:2 Kamil Adamek 89.
Żółte kartki: Grendel, Cerimagić, Kopacz (Górnik), Wroński, Augustyniak, karankiewicz (Wigry). Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: 7156.
Górnik: Grzegorz Kasprzik - Maciej Ambrosiewicz, Bartosz Kopacz, Adam Danch, Rafał Kurzawa, Dawid Plizga (22 Łukasz Wolsztyński), Szymon Matuszek, Mariusz Przybylski (46 Aleksander Kwiek), Erik Grendel, Armin Cerimagić (67 Igor Angulo), Szymon Skrzypczak.
Wigry: Karol Salik - Jakub Bartkowski, Rafał Remisz , Tomasz Jarzębowski, Frank Adu Kwame, Łukasz Wroński (69 Miłosz ozak), Rafał Augustyniak, Adrian Karankiewicz, Damian Gąska, Kamil Zapolnik (80 Kamil Adamek), Kuku (54 Mateusz Radecki).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
