Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali przerażający widok. W oborze we własnych odchodach leżały padłe jałówki, byk oraz prosię. To ostatnie było już w połoweie zjedzone przez psa. Właściciela gospodarstwa, Wiesława M. znaleziono w domu. Był kompletnie pijany. W opinii weterynarza śmierć zwierzat nastąpiła w wyniku wygłodzenia i wychłodzenia. Nie były karmione, w zagrodzie nie było wyściółki.
Wiesław M. został już przesłuchany. Najprawdopodobniej odpowie za znęcanie się nad zwierzetami. Grozi za to do 2 lat więzienia lub grzywna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?