Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grypa od świń. Jechać do stanów czy nie jechać...

Urszula Ludwiczak
Krystyna i Ryszard Zajko z Białegostoku mają bilety na piątkowy lot do Chicago. Kupili je już dawno temu, a teraz chcieli je zwrócić. - Przestraszyliśmy się świńskiej grypy, która już przedostała się z Meksyku do USA - tłumaczą.

Mimo że obecność wirusa świńskiej grypy potwierdzono już w Meksyku, USA, Hiszpanii, Nowej Zelandii, Izraelu, a podejrzenia co do zachorowań na tę chorobę są też w kilku kolejnych państwach, Podlasianie, jak dotąd, masowo rezygnują tylko z wyjazdów do Meksyku.

- Klienci przekładają loty lub zmieniają cel podróży - mówi Agnieszka Płońska z biura podróży Holiday w Białymstoku. - Zresztą nikomu bym w obecnej sytuacji nie polecała wycieczki do Meksyku.

USA ciągle popularne
Meksyk nie jest zresztą zbyt popularnym kierunkiem podróży Podlasian. Co roku sprzedaje się zaledwie kilkanaście takich wycieczek. Zaporą jest cena - przynajmniej kilka tysięcy zł. Może dzięki temu, że jeździmy tam rzadziej, a nie tak jak np. do Egiptu, jeszcze żaden z mieszkańców naszego regionu nie przywiózł śmiertelnego wirusa.

- Nasi ostatni klienci wrócili z Meksyku ponad miesiąc temu - mówi Agnieszka Płońska z Holiday. - Teraz nawet jak ktoś miał takie plany, na pewno z nich nie skorzysta.

Jak przyznają pracownicy biur podróży, nie zmalała natomiast popularność lotów do USA, mimo że potwierdzono tam już 20 przypadków zachorowań - głównie w Kalifornii i Nowym Jorku.

- Wiele osób nadal tam podróżuje, a każdą z nich zaopatrujemy w ulotki informujące o zagrożeniu świńską grypą - mówi Tomasz Mojsiejewicz z biura Orbis Travel. - Informujemy też powracających z USA do Polski, na jakie objawy powinni zwrócić uwagę w najbliższych dniach.

Krystyna i Ryszard Zajko z Białegostoku mają wykupione bilety na lot do Chicago na 1 maja. Po doniesieniach o świńskiej grypie chcieli lot przełożyć.
- Niestety, na trzy dni przed wylotem okazało się, że zwrócenie biletów będzie nas zbyt drogo kosztować. Odzyskalibyśmy zaledwie niewielki procent poniesionych kosztów - mówią. - Dlatego lecimy, ale jak w paszczę lwa.

- Rezygnacja z biletów lotniczych lub wykupionej wycieczki wiąże się z sankcjami uwzględnionymi w warunkach uczestnictwa - mówi Mojsiejewicz. - W przypadku biletów lotniczych koszty sięgają stu dolarów. Chyba że są to tanie linie lotnicze, wtedy bilety są bezzwrotne.

Kiedy w Polsce? Nie wiadomo.
Specjaliści są zgodni, że dotarcie wirusa świńskiej grypy do Polski jest nieuniknione. Już kilkakrotnie podejrzewano tę chorobę u naszych rodaków powracających z Meksyku. Z objawami infekcji trafili oni m.in. do szpitali w Warszawie i Zielonej Górze.

- Ale dopóki nie będzie potwierdzonego przypadku zachorowania, nie ma powodu, aby zachowywać się w sposób specjalny - mówi prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. - Pamiętajmy, że obok nas na co dzień przebywają ludzie z różnymi chorobami, które roznoszą. Wobec jednych nasz układ immunologiczny działa bardziej, wobec innych mniej skutecznie. Nie ma sensu jednak szczepić się od grypy ludzkiej ani kupować na zapas leków antywirusowych.

Te ostatnie dostępne są zresztą tylko na receptę.
- Na pewno nie wypisałabym takiego leku na żądanie pacjenta, tylko po to, aby miał go w apteczce - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny z Białegostoku. - Najpierw musiałoby być zalecenie od wirusologów, że dane preparaty są wskazane do przyjmowania przez pacjentów. Teraz radziłabym raczej zapobiegawczo przyjmować propolis w różnych postaciach i dbać o odporność oraz dobrą kondycję.

Choć wirusa jeszcze w Polsce nie ma, stosuje się już różne akcje uświadamiające zagrożenie: ulotki, poza biurami podróży, rozdawane są na dworcach i przejściach granicznych. Minister zdrowia i krajowy konsultant ds. chorób zakaźnych wydali też zalecenia dla potencjalnych chorych i lekarzy. Radzą, aby osoby, u których wystąpiły objawy infekcji górnych dróg oddechowych (gorączka, katar, kaszel, bóle mięśniowe, ból gardła itp.) zgłaszały się do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.

Ci z kolei mają za zadanie przeprowadzić odpowiedni wywiad epidemiologiczny. Jeśli okaże się, że objawy wystąpiły w ciągu 10 dni od możliwego kontaktu z wirusem - czyli pobytu na terenach występowania ognisk grypy świń lub kontaktu z osobą chorą - pacjent powinien trafić do najbliższego oddziału zakaźnego. Tam mają być wykonane badania w celu identyfikacji wirusa, a w przypadkach ciężkich i przy braku przeciwwskazań, zaleca się podawanie leków antywirusowych pod kontrolą lekarzy zakaźnych.

Co by się stało, gdyby trafił się taki chory na Podlasiu? Gdyby był to pojedynczy ciężki przypadek, miałby szansę na pobyt w jedynej w regionie jednoosobowej sali izolacji absolutnej, kwarantannowej, dla szczególnie wysoko zakaźnych chorych. Mniej ciężko chorzy trafiliby na zwykłe oddziały zakaźne, a w razie epidemii, dodatkowe miejsca izolacji powstawałyby np. w szkołach czy internatach.

Świńska straszniejsza niż ptasia
Kilka lat temu cały świat żył inną grypą - ptasią. Reagowaliśmy nerwowo na każdego martwego ptaka. Na szczęście, w Polsce obyło się bez poważnych zachorowań u ludzi i ofiar śmiertelnych, choć na świecie zmarło ponad 100 osób. Wirus był jednak łagodniejszy - nie przenosił się z człowieka na człowieka. A tak jest w przypadku grypy świńskiej.

- Nastąpiło to, czego obawialiśmy się w grypie ptasiej: przekroczenie bariery gatunkowej - mówi prof. Flisiak. - Do tego przez wiele lat mieliśmy zaledwie kilka setek przypadków grypy ptasiej, a teraz zaledwie w parę dni było ich tyle samo w grypie świńskiej. To świadczy o łatwości zakażenia, nieporównywalnie większej niż w grypie ptasiej, a liczba przypadków śmiertelnych w grypie świńskiej (dotąd zmarło ponad 150 osób - przyp. red.) świadczy, że to groźna choroba.

Grypa może przenosić się bezpośrednio ze świń na ludzi i z ludzi na świnie. Nie można jednak zakazić się jedząc mięso wieprzowe przetworzone.

W Meksyku naukowcy różnych narodowości próbują ustalić źródła wirusa i opanować epidemię. Jest szansa, że po wyizolowaniu wirusa będzie można stworzyć szczepionkę chroniącą od grypy świńskiej. Jednak potrwa to przynajmniej kilka tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna