Kiedyś paliło się koksem. Pamiętam, że za tonę płaciłem 500 złotych. Dziś tona kosztuje już 1200 złotych. To za drogo na moją kieszeń. Na same leki wydaję miesięcznie 300 złotych - mówi Alojzy Grinig, którego wczoraj spotkaliśmy w składzie opału.
Za węgiel jak za złoto
Sposobów na ogrzanie domu jest bardzo dużo. Można zamontować piec na olej opałowy albo gaz, pompy ciepła, kolektory słoneczne albo piece na owies czy wierzbę energetyczną. Jednak zwolenników ogrzewania tradycyjnym węglem jest chyba najwięcej. Przyczyna jest prosta - to najtańszy opał.
Najtańszy, choć - zdaniem wielu ełczan - i tak drogi. Sezon grzewczy trwa u nas od października aż do kwietnia.
- Jak mówią nasi klienci, potrzeba średnio około tony na miesiąc - mówi Józef Karaś, szef działu sprzedaży i usług transportowych w Transbudzie. - Ceny są bardzo różne. Za tonę najlepszego węgla trzeba zapłacić 815 złotych. Jest też tańszy. Ceny wahają się od 520 złotych za tonę do 829 za ekologiczny ekogroszek.
Zatem ogrzanie domu przez zimę może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Na razie ceny "czarnego złota" są stabilne. Jednak, jak długo utrzymają się na obecnym poziomie, nie wiadomo.
Największy ruch w handlu węglem jest jesienią - od września do listopada.
- Cena zależy tylko i wyłącznie od kopalni. Najtańszy węgiel jest jak zwykle latem, kiedy zainteresowanie nim jest niewielkie - dodaje Józef Karaś.
Pełno dymu w mieszkaniach
Mimo że od lat propagowane są ekologiczne sposoby ogrzewania, to dym unosi się z kominów budynków nawet niektórych urzędów. Dzieje się tak zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Natomiast w miastach, gdzie są ciepłownie, problem ten dotyczy przede wszystkim starszych osiedli domów. Na nowszych władze miast nie pozwalają już na instalowanie tradycyjnego, węglowego ogrzewania.
- Kiedy powietrze jest wilgotne, dym ma problemy z przebiciem się do góry i ściele się nisko między budynkami - przyznaje Antoni Zalewski z osiedla domów w okolicy ulicy Kochanowskiego w Ełku.
Pan Antoni kupuje na zimę 4-5 ton węgla. Do tego drewno.
- Ogrzanie to niemały wydatek. I sporo pracy, przez całą zimę - przyznaje.
Spadły ceny oleju
Z tej wiadomości na pewno ucieszą się ci wszyscy, którzy mają piece na olej opałowy. W porównaniu do ubiegłego roku jego ceny znacznie spadły. Jesienią 2008 r. kosztował powyżej 3 zł za litr.
- Teraz za litr trzeba zapłacić 2 złote i 20 groszy - powiedziano nam w Transbudzie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?