Około godz. 10 mężczyzna szukający grzybów w lesie w pobliżu podbiałostockiego zajazdu 'Wiking" zauważył leżący na pniu stos amunicji. Powiadomił o tym policję.
- Będziemy ustalali, czy amunicja leżała tam długo, np. od czasów II wojny światowej, czy też ktoś przechowywał ją w innym miejscu i teraz postanowił się jej pozbyć porzucając w lesie - mówi sierż. Beata Cholewska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Białymstoku.
Dopóki biegli nie określą rodzaju i wieku amunicji, nie wyklucza się również, że pochodzi ona z kradzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?