MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historia konfliktu

Paweł Lisiecki
Piłkarze ŁKS-u na boisku już wywalczyli awans do drugiej ligi. Czas, by bój podjęli działacze klubu, który musi spełnić surowe wymogi licencyjne.

Sobotnia euforia po zwycięstwie nad Dolcanem już minęła. Teraz działacze muszą rozpocząć starania o otrzymanie licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej na grę w IIlidze. Jednym z warunków jej przyznania jest brak długów wobec instytucji państwowych, a właśnie okazało się, że ŁKS ma zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.

Przejściowe problemy
Dług w ZUS-ie narastał od dłuższego czasu. Teraz wynosi 50 tys. zł.
- To są przejściowe trudności - zapewnia Józef Kosiorek, prezes Łomżyńskiego Klubu Sportowego. - Już porozumieliśmy się z zakładem, który rozłożył nasze wierzytelności na raty.
Jak podkreśla Kosiorek, problemy pojawiły się, ponieważ Wisła Kraków nie zapłaciła ostatniej raty za przejście Rafała Boguskiego do zespołu "Białej gwiazdy".
- Poszliśmy im na rękę, pozwalając przejść Rafałowi w styczniu, a nie jak planowaliśmy - w czerwcu - przyznaje prezes. - Tymczasem klub z Krakowa nie chciał wcześniej wpłacić ostatniej raty, a te pieniądze rozwiązałyby wszystkie nasze problemy.

Na Cypr jednak polecieli
Sytuacją zaniepokojone są władze miasta, które oddały ŁKS-owi we władanie hotel i stadion oraz wspomagają klub finansowo. Według Marcina Sro-czyńskiego, wiceprezydenta Łomży, pieniądze, które klub otrzymał od miasta, były źle wydawane. Wykazało to rozliczenie dotacji, jaką co roku ŁKS otrzymuje z kasy miasta.
- Na składki ubezpieczeniowe dajemy - zapewnia wiceprezydent Marcin Sroczyński. - Nie wiem, co stało się z tymi pieniędzmi.
Zdaniem Kosiorka, część winy spada także na miasto, które w niedostatecznym stopniu wspomaga utrzymanie stadionu i drużyn młodzieżowych.
- Te środki nie pokrywają nawet części naszych zobowiązań - przyznaje prezes. - Nie pomagają również kolejne pisma z prośbą o większe dotacje, jakie co pewien czas wysyłamy do władz miasta.
Zarzuty odpiera wiceprezydent Sroczyński.
- Mamy wykonany przez ŁKS kosztorys utrzymania stadionu i hotelu - mówi wiceprezydent. - Płacimy za wodę i ogrzewanie, a w tym roku chcemy również wymienić piec w hotelu. Wspomagamy również klub, przekazując pieniądze na grupy młodzieżowe z programu przeciwdziałania alkoholizmowi.
Jak przyznaje wiceprezydent, klub, oprócz pieniędzy z miasta, ma także inne źródła utrzymania. ŁKS czerpie dochody z usytuowanych na murawie reklam i chyba jako jedyny klub w kraju, który nie jest właścicielem swojego stadionu, nie musi płacić za korzystanie przez piłkarzy z boiska podczas treningów i meczów.
- Ciągle krzyczą, że im brakuje - podkreśla Sroczyński. - Ale na Cypr pojechali jako jedyny zespół trzecioligowy w Polsce.
Obie strony zapewniają, że chcą rozmawiać o trudnościach w klubie.
- Już dzisiaj spotkam się z prezydentem Brzezińskim i prezesem Browaru Łomża - zapewnia Kosiorek. - We trzech będziemy starali się uzgodnić działania, które umożliwią nam wyjście z tych trudności. Sytuacja nie jest tragiczna i wierzę, że uda nam się znaleźć rozwiązanie.
- Jeżeli cały wysiłek piłkarzy pójdzie na marne, to nie darujemy tego - podkreśla jeden z kibiców. - Miejmy nadzieję, że dla dobra wszystkich dojdzie do porozumienia i zagramy jednak w drugiej lidze.

Historia konfliktu

Konflikt między zarządem Łomżyńskiego Klubu Sportowego a władzami Łomży trwa już od ponad roku. Głównym problemem jest finansowanie przez miasto działających w klubie grup młodzieżowych. Według klubu, dotacje na młodzież są kilkakrotnie niższe od rzeczywistych, a pieniądze na ich prowadzenie ŁKS bierze ze środków przeznaczonych na drużynę seniorską. Brak porozumienia z miastem był przyczyną złożenia przed tym sezonem przez prezesa klubu Józefa Kosiorka rezygnacji z funkcji. Z działań w zarządzie ŁKS zrezygnował w rewanżu wiceprezydent Marcin Sroczyński.

Opinia

Jerzy Engel jr: - Dobrze, że tak wcześnie udało nam się wywalczyć awans do drugiej ligi. Da nam to czas na uporządkowanie wielu spraw. Czeka nas teraz i jako klub, i jako miasto bardzo dużo pracy przed grą w drugiej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna