Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historie świętych - tom VI

Waldemar Sulisz, Katarzyna Jabłonowska
W kolejnym tomie można przeczytać m.in. dzieje świętej Jadwigi
W kolejnym tomie można przeczytać m.in. dzieje świętej Jadwigi
Kochała Wilhelma, ale poślubić musiała trzykrotnie starszego Jagiełłę. "Wolała być słodka niż potężna" - zapisano na jej grobie.

Jadwiga urodziła się w 1374 roku. Była córką Ludwika Andegaweń-skiego, króla Węgier i Polski, oraz Elżbiety Bośniackiej. Już w wieku 4 lat stała się przedmiotem targów polityczno-dynastycznych. Rodzice obiecali dziewczynkę Wilhelmowi, synowi Leopolda Austriackiego. Jakby tego było mało - wyprawili córce publiczne zaręczyny.

Po śmierci Ludwika zmieniono plany względem Jadwigi. Stało się to na życzenie panów polskich, którzy sprowadzili Jadwigę do Krakowa i w październiku 1384 roku koronowali ją na królową Polski. Ale wówczas dziewczynka marzyła już o ślubie z Wilhelmem. Po jego przyjeździe do Krakowa porąbała nawet furtę toporem, żeby tylko uciec z zamku i się z nim zobaczyć.

Wygrała polityka
Jadwidze nie dane było małżeństwo z młodym Wilhelmem. 18 lutego 1386 roku poślubiła Jagiełłę. Książę miał wówczas 35 lat, Jadwiga tylko 12.

W powszechnej opinii śliczna królowa wyszła za starego, nieokrzesanego gbura. Nie była ona jednak zgodna z prawdą. Poganin z litewskiej puszczy wcale nie był szpetny ani nieokrzesany. Szczupły, średniego wzrostu, o smagłej, pociągłej twarzy mógł spodobać się Jadwidze. Namiętnie polował, uwielbiał słuchać śpiewu słowików.

Dlaczego Jadwiga zostawiła Wilhelma? Historycy nadal spierają się w tej kwestii.Niewątpliwie młoda królowa znajdowała się pod wielką presją otoczenia. Ale jeśli wierzyć legendzie, zgodziła się na ślub z Jagiełłą przede wszystkim po to, by pomóc utrwalić chrześcijaństwo w naszej części Europy, czyniąc Litwę krajem katolickim. Podobno takie zadanie postawił przed nią sam Chrystus, podczas mistycznego widzenia w katedrze wawelskiej. Powiedział jej wówczas: "Jadwigo, ratuj Litwę".

Stopa królowej wmurowana w ścianę świątyni
Jaka była ta młodziutka królowa Polski? Z całą pewnością wyróżniała się na tle swojej epoki. Ze wspomnień Jana Długosza wyłania się kobieta niezwykłej urody, mądrości i świętości.

Jako jedna z nielicznych ówcześnie żyjących kobiet, angażowała się w politykę. Prowadziła rokowania z wielkim mistrzem krzyżackim Konradem Jungingenem, interweniowała w sprawie zbrojnych wypraw na Litwę. Doprowadziła do zgody między Władysławem Jagiełłą i jego kuzynem i zarazem rywalem - Witoldem.
Serca Polaków zjednała sobie jednak nie mądrością, ale wyjątkową dobrocią. Kiedy żołnierze Jagiełły zniszczyli pola poddanych - zażądała od męża ukarania winnych i wynagrodzenia szkód. Kiedy Jagiełło zapytał, czy jest zadowolona, zapytała "A kto im łzy powróci?".

Przy budowie kościoła Najświętszej Maryi Panny osobiście doglądała robót. Kiedy na budowie zobaczyła kamieniarza, któremu robota leciała z rąk, podeszła i spytała, co się dzieje. Odpowiedział, że jego żona jest ciężko chora, a on nie może jej pomóc, gdyż nie stać go na opłacanie lekarza. Królowa nie namyślała się długo. Wyrwała ze swojego bucika klamerkę wysadzaną drogimi kamieniami i wręczyła kamieniarzowi. W porywie serca nie zauważyła, że postawiła stopę na kamieniu oblanym wapnem. Wdzięczny kamieniarz wmurował kamień w ścianę świątyni, gdzie do dziś można go oglądać.

Radość i śmierć
Królowej nie dane było cieszyć się zbyt długo szczęściem rodzinnym. Pierwsze dziecko - córeczkę Elżbietę, Jadwiga urodziła jako 25-latka. Radość trwała bardzo krótko. Po trzech tygodniach dziecko zmarło, a 17 lipca 1399 roku umarła królowa. Niedługo później zaczęto uważać ją za świętą.

Została pochowana w katedrze wawelskiej. Jej grób zawsze otoczony był wielkim kultem. Kładziono na nim wota. Po wielu przebudowach katedry grób zrównał się z posadzką. Dla jego oznaczenia wmurowano pamiątkową płytę.

Kanonizacja
W 1426 roku arcybiskup gnieźnieński Wojciech Jastrzębiec wydał polecenie rozpoczęcia procesu kanonicznego królowej Jadwigi. W wydanym dekrecie napisał: "z doświadczenia wiemy, że spełniała przeróżne uczynki miłosierdzia, cierpliwości, postów, czuwań oraz innych niezliczonych dzieł pobożnych". Polecił nawet zbierać ofiary na ten cel. Król Kazimierz Jagiellończyk przeznaczył je na wojnę z Krzyżakami. Niedługo później kanonizację Jadwigi odsunięto na dalszy plan, skupiając się na próbach wyniesienia na ołtarze innego Jagiellończyka - św. Kazimierza.

Dopiero w 1951 roku starania o kanonizację królowej podjął na nowo kardynał Adam Stefan Sapieha. W 1979 roku z polecenia Jana Pawła II, kardynał Franciszek Macharski przesłał do Rzymu formalną prośbę o beatyfikację Jadwigi, dołączając 350 stron dokumentacji istnienia nieprzerwanego kultu królowej Jadwigi.

A 8 czerwca 1997 roku podczas pielgrzymki do Polski Jan Paweł II uroczyście ogłosił królową świętą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna