Nagrodzeni
Nagrodzeni
- Hit targów - pigwa wielkoowocowa oferowana przez Gospodarstwo Szkółkarskie Haliny i Roberta Morzy z Siemiatycz.
- Najatrakcyjniejsze stoisko - Kwalifikowanej Szkółki Drzew Owocowych i Krzewów Róż Marcina Piechockiego - Kostrzynia Wielkopolskiego.
- Najbogatsza oferta - Nadleśnictwo Rudka (oferowało szeroką gamę nasadzeń miododajnych, nasadzeń ozdobnych).
Dlaczego? Bo w dalszym ciągu rośliny te są najchętniej kupowane przez odwiedzających. W ostatnich latach wzrosło też zainteresowanie formowanymi czy szczepionymi drzewkami. Są znacznie droższe, ale doskonale prezentują się w ogrodzie i zajmują o wiele mniej miejsca.
W miniony weekend dużo osób kupowało również drzewka owocowe. Królowały stare odmiany jabłoni: kosztele, antonówki, malinówki.
A co doceniła komisja konkursowa? Hitem tegorocznych jesiennych targów została pigwa wielkoowocowa oferowana przez Gospodarstwo Szkółkarskie Haliny i Roberta Morzy z Siemiatycz. Pigwa jest rośliną ozdobną, ale jej owoce doskonale nadają się do wszelkiego rodzaju przetworów.
Pomarańcz na topie
Ale w woj. podlaskim jest też sporo osób, które mają już urządzone ogrody - one na targach poszukują wyłącznie nowości. A jeśli dobrze się poszuka, zawsze można znaleźć coś nietypowego. Nawet zwykłe bratki mogą mieć kolory, jakich dotychczas nie widzieliśmy. Podczas Jesiennych Targów Ogrodniczych można było kupić np. bratki jednokolorowe - pomarańczowe czy fioletowe z odrobiną żółtego. I jak podkreślała Agnieszka Marczak z Gospodarstwa Ogrodniczego Janiny i Tadeusza Szymborskich, te w nowych kolorach sprzedawały się o wiele lepiej. Najlepiej pomarańczowe.
Miodu nie zabraknie
W tym roku w Szepietowie więcej niż zazwyczaj było też miodów. A to dlatego, że w tym roku po raz pierwszy odbyły się Targi Pszczelarskie.
Bogdan Łuczaj z Łap miody z własnej pasieki sprzedaje w Szepietowie już od kilku lat. Nie zabrakło go również w tym roku. Jak mówi, największe wzięcie miały: miód lipowy i gryczany. Lipowy - dobry na przeziębienie, gryczany - polecany dla osób, które chorują na serce i mają problemy z krążeniem.
- Kupujących nie ma aż tak wielu - mówi pszczelarz z Łap.
Ale za to ten sezon jest znacznie lepszy pod względem zbiorów. Są one wyższe o nawet 250 proc. niż w roku minionym. A cena się nie zmieniła.
Bogdan Łuczaj pszczelarstwem zajmuje się od 12 lat. Mówi, że wbrew powszechnej opinii, jest to opłacalne, jeśli się ma wiedzę i ciężko pracuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?