Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I Podlaskie Śniadanie Mistrzów. Jak smakuje skorzonera? Przekonaj się w sobotę. Na śniadaniu w plenerze

Urszula Krutul [email protected]
Joanna Kozłowska i Łukasz Zdrojkowski uwielbiają wszystko, co wiąże się z jedzeniem. Zapraszają białostoczan i nie tylko na I Podlaskie Śniadanie Mistrzów. Atrakcji nie zabraknie.
Joanna Kozłowska i Łukasz Zdrojkowski uwielbiają wszystko, co wiąże się z jedzeniem. Zapraszają białostoczan i nie tylko na I Podlaskie Śniadanie Mistrzów. Atrakcji nie zabraknie. Przemek Sejwa/zjemto.com
Przed nami I Podlaskie Śniadanie Mistrzów. Nie zabraknie dobrego jedzenia i innych atrakcji.

Chcemy promować lokalne, zdrowe oraz smaczne produkty i dania - mówi Joanna Kozłowska, pomysłodawczyni i jedna z organizatorek (razem z Łukaszem Zdrojkowskim) Podlaskiego Śniadania Mistrzów. - Żebyśmy nie jedli sztucznej i przetworzonej żywności. Mieszkamy na Podlasiu i mamy łatwiejszy dostęp do wszystkich dobrodziejstw. Chcemy to uświadomić ludziom.

Czy faktycznie jest w tym racja, będzie się można przekonać już w sobotę. O godz. 10 w ogrodzie Pałacu Branickich wystartuje pierwszy białostocki festiwal kulinarny, czyli Podlaskie Śniadanie Mistrzów. Tematem przewodnim imprezy będą zapomniane rośliny użytkowe, czyli takie, które zaczynają być popularne w restauracjach, ale ludzie jeszcze nie do końca wiedzą, gdzie można je kupić i co z nimi zrobić w domu.

- To takie rośliny, jak między innymi jarmuż, skorzonera, topinambur - wylicza Joanna. - Każda z restauracji będzie musiała mieć danie w swoim menu z jedną z tych roślin.

Dla siebie znajdą coś i mięsożercy, i weganie, i wegetarianie. Będzie można spróbować przysmaków przygotowanych specjalnie na tę okazję przez białostockich i okolicznych restauratorów. Nie zabraknie też producentów serów i wędlin oraz lokalnych rolników, którzy przywiozą lokalne oraz regionalne produkty. Można też zabrać własny kosz piknikowy, kocyk i zjeść coś, co sami sobie przygotowaliśmy wcześniej w domu. Trzeba jednak pamiętać, że na terenie imprezy jest zakaz spożywania alkoholu. Podlaskiemu Śniadaniu Mistrzów towarzyszyć będzie I Białostocki Festiwal Kawowy, którego pomysłodawcą jest Marcin Zalewski.

- Do kawowego narożnika przyjedzie kilku najbardziej znanych w Polsce, i nie tylko, baristów, którzy pokażą, co potrafią - zapewnia Joanna. - Będzie można spróbować tego, co przygotują i kupić sobie kawę na długie, jesienne wieczory.

Podczas imprezy nie zabraknie atrakcji i animacji dla dzieci oraz muzyki. Jednak nie pojawią się żadne znane zespoły, a... uliczni grajkowie.

- Chcemy odejść formułą od festynu czy jarmarku. Nasza impreza bardziej ma przypominać piknik - zapewnia Kozłowska. - Każdy z grajków dostanie swój czas i będzie mógł coś zaprezentować. Muzyka będzie zróżnicowana, bo każdy ma swój repertuar.

Impreza potrwa do godziny 17. Można wziąć ze sobą zwierzęta, pod warunkiem, że będziemy po nich sprzątać.

Będzie to pierwsza, ale - jak zapewniają organizatorzy - nie ostatnia edycja. Bardzo chcieliby zorganizować edycję jesienną i gwiazdkową. - Jest przy tym mnóstwo pracy, a razem z Łukaszem robimy to hob-bystycznie - zapewnia Joanna. - Oboje pracujemy zawodowo, zajmujemy się szeroko pojętą gastronomią. A imprezy organizujemy w wolnym czasie. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że się uda.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna