Budżet na 2010 rok jest wprawdzie w podlaskim NFZ o 33 mln zł większy, ale tylko w dwóch zakresach świadczeń pieniędzy będzie rzeczywiście więcej: to podstawowa opieka zdrowotna i refundacja leków. Na porównywalnym poziomie ma być m.in. ambulatoryjna opieka specjalistyczna czy pomoc doraźna i transport sanitarny.
Prawdziwy dramat szykuje się natomiast w lecznictwie szpitalnym. W porównaniu do obecnego planu finansowego, na 2010 rok na Podlasiu ma być o 75 mln zł mniej! 5 mln zabrano też z leczenia psychiatrycznego, 4 mln zł - ze stomatologii, mniej będzie też na profilaktykę czy leczenie uzdrowiskowe. - To ciągle projekt, ale prawdopodobnie kontrakty ze świadczeniodawcami na 2010 rok nie będą wyższe niż w tym roku - mówi jedynie Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ.
- Jeśli ten projekt finansowy będzie faktem, to będzie to oznaczać, że najbardziej poszkodowani będą nie ci, którzy wykonują świadczenia, ale osoby ich potrzebujące - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Możliwości wykonywania świadczeń mamy, ale przecież najlepszy samochód bez paliwa nie pojedzie.
A tego "paliwa" brakuje. Co roku szpitale i tak przekraczają budżet przyznany im przez NFZ na świadczenia. W tym roku takie nadwykonania sięgają w naszym województwie już 57,5 mln zł. Dlatego dyrektorzy szpitali zaczęli już wyhamowywać przyjęcia pacjentów i wydłużać kolejki na planowe zabiegi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?