Ikea w Orli już się buduje. Powstanie za rok. To największa inwestycja w Europie

W piątek, z udziałem m.in. marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny i wicepremiera Waldemara Pawlaka, wmurowano kamień węgielny pod największą inwestycję IKEI w Europie.

Budowa oficjalnie ruszyła! - Jeszcze rano, tuż przed uroczystością, musiałem uszczypnąć się mocno, żeby przekonać się, czy to jawa, czy sen - mówił wzruszony Piotr Bożko, wicestarosta bielski.

To do niego przed trzema laty trafił na biurko faks z informacją, że skandynawski koncern IKEA poszukuje gruntów pod swoją kolejną inwestycję w Polsce. Orla była jednym z wielu miejsc branych przez Szwedów pod uwagę, nie wymienianą wśród faworytów. Ale upór i konsekwencja kilku osób doprowadziła, że to właśnie w Orli świętują teraz zwycięstwo.

W piątek najczęściej wymieniano cztery nazwiska: wójta Piotra Selwesiuka, wicestarosty Piotra Bożka, posła Roberta Tyszkiewicza i Mariana Grabińskiego, seniora IKEA w Polsce i od ponad 40 lat przyjaciela założyciela koncernu Ingvara Kamprada.

Jego przyjaźń była bezcenna, zwłaszcza w chwilach, gdy inwestycja wisiała na włosku. Skandynawowie kilka razy byli bliscy wycofania się, choćby po zetknięciu z polską biurokracją. Potrzeba było nawet interwencji ówczesnego wicepremiera Grzegorza Schetyny.

- Pamiętam tą wizytę i ten wojskowy dryl: "konkretnie: kiedy, co i gdzie" - wspominał Piotr Selwesiuk. Grzegorz Schetyna zapamiętał doskonale przygotowanie samorządowców.

- Historię zmieniają ludzie, to nie stało się samo - przyznał poseł Robert Tyszkiewicz.

Pierwszy zakład ma ruszyć już na wiosnę 2011 r. Mają tu być nie tylko fabryki, ale i tartak (drewno dostarczy m.in. Białoruś).