Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile drużyn i z jakiej ligi może spaść?

Miłosz Karbowski [email protected]
Zajmujący trzecie miejsce w klasie okręgowej Piast Białystok, nawet tylko utrzymując tą pozycję, awansuje, jeśli z III ligi nie spadnie Orzeł Kolno
Zajmujący trzecie miejsce w klasie okręgowej Piast Białystok, nawet tylko utrzymując tą pozycję, awansuje, jeśli z III ligi nie spadnie Orzeł Kolno W. Wojtkielewicz
Nawet przedstawiciele klubów zastanawiają się ile drużyn z każdej z lig może spaść. Dziś postaramy się rozwiać wątpliwości.

Już wiemy, że z grupy wschodniej II ligi zdegradowany został Jeziorak Iława. Miejscami zamieni się z nim mistrz podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi, prawdopodobnie Start Działdowo. Z tej klasy rozgrywkowej spadną cztery drużyny. Tu zaczynają się kalkulacje.\

Zacznijmy od tego, że bez względu na wszystko dwie najlepsze drużyny z IV ligi podlaskiej awansują do trzeciej. Wiadomo też, że do klasy okręgowej spadają zespoły z miejsc 15-16 (17. pozycję zajął Ruch Wysokie Mazowieckie, który przestał istnieć). Do czwartej ligi automatycznie awansują więc mistrz i wicemistrz okręgówki. Ale szansę ma także 3. zespół.

- Są dwie podstawowe zasady obsadzania ewentualnych wolnych miejsc. Pierwsza: jeżeli z ligi wyższej spadnie mniej drużyn i w niższej tworzy się miejsce, zajmuje je najwyżej sklasyfikowany zespół z następnej ligi, który nie uzyskał bezpośrednio awansu. Co to oznacza w naszej sytuacji? Otóż, jeżeli Orzeł Kolno nie spadnie z III ligi (przesądzona jest właściwie degradacja Pogoni Łapy - przyp. red.), stworzy się jedno wolne miejsce w IV lidze. Mimo to liczba zespołów zdegradowanych do okręgówki, się nie zmienia. Regulaminowo muszą spaść ekipy z pozycji 15. i 16. Wolne miejsce zajmuje natomiast najwyżej sklasyfikowana drużyna z klasy okręgowej, która nie awansowała. W naszym wypadku ta, która zajmie trzecie miejsce - tłumaczy Przemysław Sarosiek z Podlaskiego Związku Piłki Nożnej.

Orzeł, poza tym, że walczy sam dla siebie, robi to też więc nie w interesie czwartoligowców, a klubów okręgówki.

Druga zasada dotyczy, niewykluczonej w naszych realiach sytuacji, gdyby jakiś zespół nie przystąpił do rozgrywek.
- Dzieje się tak, gdy klub się nie zgłosi lub nie otrzyma licencji. Wtedy jego miejsce zajmuje najwyżej sklasyfikowana drużyna ze spadkowiczów z tej samej ligi - wyjaśnia Sarosiek.

Tu wszystko jest jasne. W przypadku podlaskiej IV ligi dochodzi jednak jeszcze jeden aspekt. Bardzo ważna będzie bowiem decyzja działaczy Sokoła Sokółka. Przypomnijmy, że drużyna została wycofana w trakcie sezonu z II ligi. Sokół ma prawo wystartować w IV lidze, ale musi tego chcieć i spełnić wymagania licencyjne. Jeśli tak się stanie, automatycznie zasili listę czwartoligowców. Ligi się jednak nie rozciągnie do 17. drużyn. Dlatego ucierpiałaby ekipa z 14. miejsca, zdegradowana do okręgówki. Cały proces nie nastąpi jeśli z klasy okręgowej awansują znajdujące się w jej czołówce rezerwy Sokoła, ale na trzy kolejki przed końcem szanse na to są znikome.

Szczegółowy opis aktualnej sytuacji z odpowiednimi tabelami we wtorkowej "Współczesnej". Tam również "11" kolejki III i IV ligi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna