Na miejscu przeznaczonym dla inwalidy, zamiast osoby niepełnosprawnej, parkuje cała jego rodzina. - Korzystają z jego karty, choć nie są chorzy - skarży się mieszkaniec ul. Paca.
Nasz Czytelnik uważa, że to niesprawiedliwe. - Pod naszym blokiem brakuje miejsc parkingowych - opowiada. - Wracam codziennie późno z pracy i zawsze mam problem z znalezieniem miejsca dla samochodu.
Na osiedlowym parkingu są wyznaczone dwa miejsca dla osób niepełnosprawnych.
- Na jednym z nich parkuje młody chłopak, który posługuje się kartą inwalidzką swojego dziadka - twierdzi nasz Czytelnik. - Staruszek jest już tak chory, że nie wstaje z łóżka i nie jest zdolny do prowadzenia samochodu.
Według przepisów, taką kartą mogą posługiwać się jednak tylko kierowcy przewożący osoby niepełnosprawne. - Niestety, niektórzy to wykorzystują - tłumaczy Jolanta Strękowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Suwałkach. - Nie przewożą takiej osoby, a i tak posługują się jego kartą. Zwykle nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować.
Na miejscu dla inwalidy może zaparkować więc z taką kartą każdy, jeśli przedstawi się jako opiekun osoby niepełnosprawnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?