IV liga piłkarska. Piłkarze Warmii Grajewo i Tura Bielsk Podlaski wykorzystali potknięcie rezerw Jagiellonii Białystok

Mecz w Grajewie stał na przeciętnym poziomie – goście , którzy dobrze radzili z grą obronną, pogubili się zupełnie dopiero w doliczonym czasie gry. Piorunująca końcówka gospodarzy była jedynym emocjonującym momentem meczu.

Gospodarze, którzy wystąpili bez czterech zawodników z podstawowego składu, przeważali przez całe spotkanie. W 15. minucie po rzucie rożnym strzał głową Pawła Drażby z trudem broni Rafał Karolczuk. Goście pierwszą groźną akcję przeprowadzili dopiero w 22. minucie. Duża przewaga Wilków zaowocowała w 30. minucie. Po rzucie wolnym Mateusza Cybulskiego piłka trafiła w słupek, a autorem celnej dobitki był Przemysław Zarzecki.

Dwa oblicza Warmii. W drugiej połowie dominacja nad Turem
Po przerwie, na strzelecką niemoc gospodarzy, goście odpowiedzieli większą liczbą kontrataków. W 50. minucie ładnym strzałem popisał się Krystian Łopaciuk, a w 70. minucie, silny strzał z rzutu wolnego pewnie wybronił Filip Święciński. W odpowiedzi dwa strzały Pawła Drażby zza linii pola karnego broni Karolczuk.

W doliczonym czasie grajewianie pokazali sportową złość i zdobyli w ciągu dwóch minut dwie bramki. Pierwszą strzałem głową zdobył Karol Janik, a po wznowieniu gry i błędzie bramkarza piłkę do siatki skierował debiutant 16-letni Kacper Niebrzydowski.

W pierwszej kolejce spotkają się faworyci IV ligi Warmia i Tur

- Mimo strzelenia trzech bramek, mamy kłopoty ze skutecznością. Wynik cieszy, ale mecz powinien rozstrzygnąć się już w I połowie. Końcówka pokazała, jak ważna w sporcie jest sportowa złość – powiedział po meczu, Andrzej Olszewski, trener Wilków.

Zespół z Gajewa ma już zaledwie punkty straty do rezerw Jagiellonii, które w Łomży zdołały tylko zremisować z miejscowym ŁKS 3:3.

- Szkoda straconych punktów, szczególnie, że spodziewaliśmy się, jak to będzie wyglądało - mówi drugi trener białostoczan, Jan Pawłowski.

Na pozycję wicelidera wskoczył po tej kolejce Tur Bielsk Podlaski. Żółto-Niebiescy w niedzielnym szlagierze pokonali na wyjeździe Wissę Szczuczyn 2:1. Gole dla bielszczan strzelali Karol Car i Karol Kosiński.

Wyniki 5. kolejki

Sparta Augustów - Sokół 1946 Sokółka 1:3 (0:0). Bramki: 1:0 - Stasiński (69), 1:1 - Łabieniec (76), 1:2 - Kabelis (86), 1:3 - Tomar (90).

MOSP Białystok - Hetman Białystok 1:2 (1:0). Bramki: 1:0 - Kapla (14), 1:1 - Wojno (56), 1:2 - Cudowski (79).

Promień Mońki - Dąb Dąbrowa Białostocka 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Pawełko (36), 2:0 - Gnidziejko (73).

ŁKS 1926 Łomża - Jagiellonia II Białystok 3:3 (2:1). Bramki: 1:0 - Dojlida (2), 2:0 - Dojlida (32), 2:1 - Polkowski (37), 2:2 - Chyrchała (47), 2:3 - Sakowicz (57), 3:3 - Dojlida (90).

Wamia Grajewo - Cresovia Siemiatycze 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Zarzecki (30), 2:0 - Janik (90), 3:0 - Niebrzydowski (90).

Sparta Szepietowo - KS Michałowo 3:2 (1:1). Bramki: 0:1 - Kondracki (13), 1:1 - Czarnecki (16), 1:2 - Waszkiewicz (70), 2:2 - Rogowski (76), 3:2 - Dłuski (90).

Krypnianka Krypno - Biebrza Goniądz 0:2 (0:0). Bramki: 0:1 - Jasiński (50), 0:2 - Dekarz (65).

Wissa Szczuczyn - Tur Bielsk Podlaski 1:2 (0:0). Bramki dla Tura: Car (55), K. Kosiński (77).

1. Jagiellonia II Białystok 5 13 19:6
2. Tur Bielsk Podlaski 5 12 16:7
3. Warmia Grajewo 5 12 14:12
4. Wissa Szczuczyn 5 10 9:4
5. KS Michałowo 5 9 16:9
6. Sokół 1946 Sokółka 5 8 10:5
7. Sparta 1951 Szepietowo 5 8 8:7
8. Sparta Augustów 5 7 11:12
9. Promień Mońki 5 7 7:8
10. Krypnianka Krypno 5 7 6:7
11. ŁKS 1926 Łomża 5 5 11:13
12. Dąb 5 5 6:9
13. Hetman Białystok 5 3 6:12
14. Biebrza Goniądz 5 3 4:13
15. Cresovia Siemiatycze 5 2 4:11
16. MOSP Białystok 5 1 3:14