Jacek Bogucki: Po 8 latach niszczenia polskiego rolnictwa, potrzeba trochę więcej czasu na poprawę

Jacek Bogucki urodził się w miejscowości Wysokie Mazowieckie. W latach 1990-1998 był m.in. radnym i wójtem gminy Czyżew Osada.

Ministerstwo Rolnictwa przekazało bieżącą informację rządu na temat stanu polskiego rolnictwa. Mówiono przede wszystkim o dramatycznej sytuacji w polskim rolnictwie spowodowanej spadkiem cen artykułów rolno-spożywczych oraz rozprzestrzenianiem się wirusa afrykańskiego pomoru świń. O przekazanie informacji ze strony rządu wnioskowało Polskie Stronnictwo Ludowe.

Informację przekazał reprezentujący resort rolnictwa Jacek Bogucki. Nie spodobało się to posłom PSL Władysławowo Kosiniakowi-Kamyszowi oraz Janowi Łopacie, bo ich zdaniem na debacie powinien być obecny Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa.

Politycy PSL zarzucali obecnemu rządowi, że źle kieruje sprawami polskiego rolnictwa. Jacek Bogucki odpowiedział, że rząd doskonale zdaje sobie sprawę ze stanu polskiego rolnictwa, jednak nie jest łatwo nadrobić 8 lat zaniedbań, które spowodowała koalicja PO-PSL.

- Dopadły Polskę plagi: susza, wymarznięcia, grad, nawałnice, na to wpływu nie ma nikt, tylko jedna istota na świecie. Dopadły nas ceny światowe, spadające na wszystkich rynkach, embargo rosyjskie, kary za mleko, w przypadku których nie kiwnęliście palcem – mówił Bogucki w kierunku ław sejmowych zajmowanych przez PSL.

W odpowiedzi na Boguckiego spadła fala krytyki. Posłowie opozycji zarzucili mu, że resort, w którym pracuje jest całkowicie bierny wobec tego co dzieje się w rolnictwie.

- Najwyższy czas się obudzić – mówiła do nieobecnego Krzysztofa Jurgiela Dorota Niedziela, posłanka PO. W odpowiedzi wiceminister rolnictwa zapewnił, że od przyszłego roku wejdą w życie nowe przepisy wprowadzające specjalne ubezpieczenia dla rolników oraz polskie produkty rolne będą oznaczane znakami jakości. Te i inne rozwiązania mają, w opinii Boguckiego, poprawić sytuację na polskiej wsi.