Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Markiewicz: Żółto-czerwoni nie spadną!

Krzysztof Sokólski [email protected]
34-letni Jacek Markiewicz wierzy, że wiosna będzie należała do kieleckiej Korony
34-letni Jacek Markiewicz wierzy, że wiosna będzie należała do kieleckiej Korony Archiwum
Kto spadnie z ekstraklasy? Nie wiem, ale na pewno nie kluby z żółto-czerwonymi barwami - mówi Jacek Markiewicz.

Jacek Markiewicz przez większą część swojej kariery związany był z białostocką Jagiellonią. Półtora roku temu przeniósł się do Kielc. Szybko został jednym z liderów Korony. W sobotę jego zespół stanie naprzeciw Jagi w meczu inaugurującym wiosenną część rozgrywek ekstraklasy.

W Białymstoku nikt nawet nie dopuszcza myśli o spadku. Blisko ośmiuset kibiców jedzie do Kielc, wierząc, że Jagiellonia przełamie wyjazdową niemoc i odniesie wreszcie zwycięstwo. Są ogromne oczekiwania. Powiedz natomiast, jak to wygląda od strony Korony?
Jacek Markiewicz: - Od kilku dni panuje wielka mobilizacja. Nasz sztab szkoleniowy rozpracował Jagę i jej skład nie powinien być zagadką. Pamiętamy jednak, że trener Michał Probierz lubi zaskakiwać i kto wie, czy nie przyszykuje na sobotę czegoś specjalnego. My powinniśmy jednak patrzeć przede wszystkim na siebie. A oczekiwania? Wiadomo, że w obu klubach są takie same. Każdy będzie chciał wygrać, dlatego szykuje ciekawe widowisko i dla kibiców, i dla samych piłkarzy. Tym ciekawsze, że Korona i Jagiellonia są teraz mocniejsze niż jesienią.

Masz na myśli przeprowadzone transfery?
- W przypadku Jagiellonii opieram się na jej możliwościach personalnych, bo w akcji zimą jej nie widziałem. Wzmocnienia są jednak naprawdę solidne. Strzałem w dziesiątkę było podpisanie kontraktu z Jarkiem Lato. Dobrze się znamy. Sądzę, że Jarek będzie od samego początku bardzo mocnym punktem białostockiego zespołu. Pozostali nowi piłkarze też powinni sporo do niego wnieść, ale mogą potrzebować czasu na wkomponowanie się do drużyny. A co się tyczy Korony, to też wzmocniliśmy kadrę. Patrząc na nasz zespół pół roku temu i teraz, to widzę wyraźną poprawę. Nie chodzi tylko o skład. Coraz lepiej rozumiemy się z trenerem Marcinem Sasalem. Pod względem przygotowania taktycznego wykonaliśmy duży krok do przodu.

Po takich laurkach aż trudno uwierzyć, że obu drużynom wciąż grozi spadek z ekstraklasy.
- Ścisk na dole tabeli jest potworny i mała drzemka może spowodować nerwowe chwile. Ale rzeczywiście tak w Kielcach, jak i Białymstoku panuje słuszne przekonanie, że Korona i Jagiellonia nie zostaną zdegradowane.

Ale spaść ktoś musi, a chętnych jakoś nie widać.
- Będzie ogromnie ciekawie. Nikt nie śpi. Każdy kombinuje jak wzmocnić swoją kadrę. Nawet Odra ściągnęła do Wodzisławia graczy z wysokiej półki i nie zamierza rezygnować z walki. Dlatego, proszę nie pytaj mnie o kandydatów do spadku. Nie wiem kto opuści ekstraklasę, ale powiem tylko, że na pewno nie będzie to żaden z klubów noszących żółto-czerwone barwy (to barwy Korony i Jagiellonii - przyp. red.).

Spytać za to muszę, jak zawsze zresztą przy okazji meczów Jagi z Koroną, o białostocką kolonię w Kielcach. Co u was słychać, przygotowujecie się specjalnie na sobotnie spotkanie?
- Niestety, nie każdy z nas będzie mógł zagrać. Ernest Konon jest po zabiegu, Michał Trzeciakiewicz też i na razie musi odbudowywać formę. Z kolei ja na dwa dni przed wyjazdem ze zgrupowania w Turcji miałem pecha i podkręciłem staw skokowy. Jestem już w treningu, ale nie wiem czy w sobotę będę na sto procent gotowy do gry. Kłopotów ze zdrowiem nie mają Darek Łatka, Paweł Sobolewski i Pavol Stano. Często rozmawiamy o jagiellońskich czasach. Oczywiście, śledzimy na bieżąco wszystko, co się dzieje w Białymstoku. A w sobotę każdy z nas chciałby przypomnieć się kibicom Jagi.

Zima w Koronie

Przybyli: Paweł Kaczmarek (Znicz Pruszków), Grzegorz Lech i Maciej Tataj (obaj Dolcan Ząbki), Słowak Pavol Stano (Jagiellonia Białystok), Artur Jędrzejczyk (wypożyczony z Legii Warszawa), Łukasz Maliszewski (GKP Gorzów Wielkopolski), Michał Zieliński (Polonia Bytom).

Ubyli: Dariusz Kozubek (Broń Radom), Edson (FC Santa Cruz, Brazylia), Mariusz Zganiacz (Piast Gliwice), Paulus Paknys (Inter Baku, Azerbejdżan), Łukasz Cichos (wypożyczony do Znicza Pruszków).

Sparingi: LKS Bruk-Bet Nieciecza 2:2, Motor Lublin 2:1, Widzew Łódź 2:0, Omega Kleszczowo 2:2, Górnik Zabrze 2:2, FC Videoton 0:1, FC Snogov (1:2, Varteks Varażdin 2:1, Slavia Sarajewo 3:1, FC Snogov 0:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna