Jaga chce ograć Polonię i zająć siódme miejsce

Jaga przegrała ostatnie trzy mecze. Jednak 31 punktów, jakie do tej pory uzbierała, powinno wystarczyć do utrzymania się w ekstraklasie. - Nie bawimy się w kalkulacje, a skupiamy na tym, żeby wrócić na siódmą pozycję. Żeby przybliżyć się do tego celu, musimy w sobotę wygrać z Polonią - stwierdza Probierz.

Pozostaje tylko pytanie, czy zespół kryzys formy ma już za sobą. - Można się zastanawiać, czy to rzeczywiście kryzys. Przegraliśmy wprawdzie ostatnie trzy mecze, ale w każdym, poza spotkaniem z Odrą, to my pierwsi stwarzaliśmy stuprocentowe sytuacje strzeleckie. Nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Do tego doszły fatalne błędy indywidualne. Wcześniej też nam się zdarzały, ale udawało się je naprawiać. Teraz ich skutek był bardzo bolesny - tłumaczy szkoleniowiec.

Czy limit pomyłek został już wyczerpany? - Nigdy nie jest się w stanie przewidzieć, kto i kiedy popełni błąd. Jako trener po raz pierwszy przeżyłem chociażby taką sytuację, że zawodnik strzela bramkę, a po chwili dostaje czerwoną kartkę, jak było z Lechią w przypadku Thiago Cionka. Ale taki jest sport. Raz przegrywasz, raz wygrywasz. Nie wpadamy w panikę. Postawiliśmy diagnozę, co było ostatnio złego w grze naszego zespołu. Zostawiamy ją dla siebie. Wierzę, że w ciągu tego tygodnia wyciągnęliśmy z niej odpowiednie wnioski - dodaje Probierz.

Jagiellończycy po kilku dniach intensywniejszych zajęć, czwartek mieli wolny. Szkoleniowiec zaznacza, że przygotowania przebiegają wcześniej nakreślonym cyklem. - Tu nie chodzi o kwestie, że zespołowi brakuje sił. Z tym się w żaden sposób nie zgodzę. Drużyna nie jest zmęczona, pod względem szybkościowym też wszystko dobrze wygląda.

Opiekun żółto-czerwonych zastanawia się natomiast nad roszadami w składzie. O zestawieniu na mecz z Polonią nie chce jednak rozmawiać. - Mam pewien plan, ale wszystko okaże się w sobotę - mówi.

Trener Jagi zdradza jedynie, że pewnym występu może być Piotr Lech, który zawalił poprzedni mecz z Lechią Gdańsk (1:3).

- Po spotkaniu w Gdańsku byłem zły i to skumulowało się też na Piotrze, ale potem na spokojnie przyszedł czas na analizę. Pamiętajmy, że Piotrek wybronił nam punkty w pięciu czy sześciu meczach. W sobotę liczę na niego i już teraz mogę poinformować, że będzie bronił w spotkaniu z Polonią - podkreśla Probierz.

W kadrze zabraknie na pewno kontuzjowanego Damira Kojasevicia. Z kolei Michał Fidziukiewicz wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski U-18. Napastnik wystąpił w dwumeczu z Belgią (1:1 oraz 0:2). Z drugiej strony, do gry powinien być gotowy Alexis Norambuena Ruz, który wrócił do treningów po kontuzji stawu skokowego.

Mecz Jagiellonia - Polonia rozpocznie się w sobotę o godz. 14.45. Zapowiada się na emocjonujące widowisko. Jagiellończycy zapowiadają, że zrobią wszystko, aby zakończyć serię porażek. Z kolei "Czarne Koszule", chcąc liczyć się w wyścigu po europejskie puchary, muszą w Białymstoku wygrać.

Nie wiadomo tylko czy mecz zobaczą kibice. W piątek Związkowy Trybunał Piłkarski przy Polskim Związku Piłki Nożnej rozpatrywać będzie sprawę zamknięcia białostockiego stadionu na jeden mecz.

Jagiellonii odwieszono "karę stadionową" po tym, jak po zakończeniu marcowego meczu z Legią Warszawa do tunelu, którym schodzili piłkarze, wrzucono petardę. Jaga odwołała się od decyzji. W piątek rozpatrzy ją Trybunał Piłkarski.

Program 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy:
Piątek: Arka Gdynia - Ruch Chorzów 1:2, Lech Poznań - Lechia Gdańsk 1:0.
Sobota: Jagiellonia Białystok - Polonia Warszawa (14.45), Górnik Zabrze - Odra Wodzisław (17.00), Legia Warszawa - Polonia Bytom (17.45), Cracovia Kraków - PGE GKS Bełchatów (19.15).
Niedziela: Piast Gliwice - Śląsk Wrocław (14.45), ŁKS Łódź - Wisła Kraków (17.00).