Jaga zagra z Piastem w barażach

Informacje o rywalu Jagiellonii

Informacje o rywalu Jagiellonii

Piast Gliwice

Rok założenia: 18.06.1945
Barwy: niebiesko-czerwone
Adres siedziby klubu: ul. Zwycięstwa 36, 44-100 Gliwice
Prezes: Jacek Krzyżanowski
Trener: Piotr Mandrysz

Piast wygrał w Warszawie 1:0 z Polonią i zrównał się punktami ze Zniczem Pruszków (wyjazdowa porażka 0:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała) oraz Arką Gdynia (zwycięstwo 2:1 w Lublinie z Motorem). Wszystkie drużyny zgromadziły po 62 punktów. O tym, kto zajmie trzecie miejsce, premiowane udziałem w barażu o ekstraklasę decydowała "mała tabelka". W niej najlepszy bilans ma Piast.

Pierwszą pozycję w ekstraklasie już wcześniej zapewniła sobie Lechia Gdańsk. W sobotę na drugą lokatę po wygranej 3:2 w Poznaniu z Wartą awansował Śląsk Wrocław.

Prawdopodobnie dla Jagiellonii spełnił się optymistyczny scenariusz. Piast wydaje się najsłabszym z grona potencjalnych rywali, z jakimi mogli zmierzyć się żółto-czerwoni. Podobnego zdania jest Robert Speichler, były zawodnik Jagiellonii, dzisiaj reprezentujący barwy Lechii i dobrze znający drugoligowe realia.

- Nie to, żeby Piast był słaby. Na początku rundy wiosennej przegraliśmy w Gliwicach 0:3. Z tym, że gra Piasta opiera się głównie na Adamie Kopale. To prawdziwy przywódca drużyny. Jeśli nie zostawi mu się swobody, zespół traci wiele na swojej wartości - dzieli się swoimi spostrzeżeniami Speichler. Dodajmy, że Kompała kilka lat temu grał w Jagiellonii, ale nie sprawdził się w podlaskim klimacie.

Pierwszy mecz barażowy rozegrany zostanie w środę 28 maja w Gliwicach, rewanż - trzy dni później w Białymstoku. Jest prawdopodobne, że spotkania nie będą miały żadnego znaczenia. Jeżeli utrzymana zostanie kara degradacji nałożona na Zagłębie Lubin, w ekstraklasie zagra również przegrany z baraży. Co więcej, szansę może mieć również kolejny zespół z drugiej ligi (czwarta Arka Gdynia)... Stanie się tak, jeżeli Śląsk, który dzisiaj wywalczył bezpośredni awans do ekstraklasy połączy się z Groclinem Grodzisk Wielkopolski, co jest niemal przesądzone. Wrocławianie zwolnią tym samym jeszcze jedno miejsce w pierwszej lidze.

Nie wszystko, zatem jeszcze wiadomo. Tym bardziej, że we wspomnianych sprawach nieznane jest oficjalne stanowisko Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Podobnie zagmatwana jest sprawa przyszłości ŁKS-u Browar Łomża. ŁKS po dzisiejszym remisie 0:0 z Kmitą Zabierzów sezon zakończył na 17. przedostatnim miejscu w tabeli. Teoretycznie oznacza ono spadek z drugiej ligi. Jednak Łomża nie straciła jeszcze szansy. Pozostaje jej wyczekiwanie na dalszy rozwój wypadków i decyzje PZPN.