Pierwsza bramka dla gospodarzy padła w 12. minucie. Akcję Jagi dobrze pociągnął Gajos. Następnie wymiana podań pomiędzy Tuszyńskim i Mystkowskim, potem ten drugi wyprowadza piłkę na pole karne Podbeskidzia, a futbolówkę dobija Piątkowski.
Na drugiego gola nie trzeba było czekać długo. Po 3 minutach ponownie asystę zalicza Mystkowski, a piłkę w siatce gości umieszcza Gajos. Jest 2:0.
W 39. minucie drugą w meczu bramkę zdobywa Piątkowski. Dośrodkowanie Gajosa na 10. metr, zamieszanie pod bramką Zajaca, następnie Piątkowski umieszcza piłkę w siatce. Do przerwy Jagiellonia prowadzi 3:0.
Druga połowa spotkania była już bardziej nerwowa. W 52. minucie żółto-czerwoni tracą pierwszą bramkę. Po rzucie rożnym, z 11. metra Drągowskiego potężnym uderzeniem pokonuje Dejman. Ten sam piłkarz z dystansu pokonuje naszego bramkarza po raz drugi w 70. minucie.
W 87. minucie spotkania, po fatalnym błędzie bramkarza Podbeskidzia, piłkę w pustej bramce gości umieszcza Nika Dżalamidze.
Po 10. kolejce Jagiellonia wygrywa z Podbeskidziem 4:2 na własnym stadionie i awansuje na 6. miejsce w tabeli.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?