Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia bez ekstraklasy?!

Krzysztof Sokólski
Polską piłkę od lat toczy choroba. Niektórzy działacze PZPN-u robią, co chcą nie licząc się z zawodnikami oraz kibicami.
Polską piłkę od lat toczy choroba. Niektórzy działacze PZPN-u robią, co chcą nie licząc się z zawodnikami oraz kibicami. Archiwum
Białystok, Warszawa. To jest możliwe tylko w Polsce. Na dwa dni przed początkiem sezonu PZPN pozmieniał skład lig. Jagiellonia musi teraz grać w barażach o ekstraklasę.

Komentarz

Komentarz

Głupota bez granic
Jakie chody musiał mieć prezes PZPN Michał Listkiewicz, że Polska otrzymała organizację mistrzostw Europy. Przecież od dobrych paru lat w naszym futbolu dzieją się rzeczy, o których nie śniło się nawet kibicom w krajach Trzeciego Świata. Ktoś kiedyś rzucił pomysł walki z korupcją. I tak walczą do dzisiaj. Tylko że przy okazji ścigania przestępców zapomniano o fanach futbolu. To nic, że za dwa dni startuje liga. Po co ma w niej grać Jagiellonia, czy Arka? Przecież trzeba zwolnić miejsce dla Zagłębia. Głupota "dziadków" z PZPN-u nie zna granic. Dzisiaj spotkają się na kolejnej nasiadówce. I będą radzić. Na pewno wpadną na jakiś "genialny" pomysł.
Krzysztof Sokólski

Szok, skandal, absurd - brakuje określeń na to, co dzieje się w polskim futbolu. Wczoraj Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl przychylił się do skargi Widzewa Łódź i uchylił karę degradacji nałożoną na ten klub przez organy dyscyplinarne związku. Z kolei postępowanie w sprawie Zagłębia Lubin trybunał odroczył do 22 sierpnia, a do tego czasu wstrzymał wykonanie zaskarżonych decyzji (również degradacja do jedną klasę).

Zaraz po decyzji trybunału zebrała się Komisja ds. Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej. Postanowiła, że Zagłębie zagra w ekstraklasie, a Widzew w pierwszej lidze (wcześniej miał grać w drugiej). Dodatkowo nakazała Jagiellonii i Piastowi Gliwice grę w barażach o ekstraklasę, tłumacząc, że decyzja Trybunału Arbitrażowego w sprawie odwołania Korony Kielce może być identyczna, jak w przypadku Widzewa i Zagłębia. Baraże wyznaczono na 26 i 30 lipca. Pierwsze spotkanie prawdopodobnie odbędzie się w Gliwicach.

- Przecież w sobotę mieliśmy grać z Cracovią. To są jakieś jaja - mówi zawodnik Jagi Dariusz Jarecki. - Naprawdę brak słów. Zamurowało mnie, kiedy się o tym dowiedziałem.

- Tak tego nie zostawimy. Uruchomimy prawników, żeby zbadali, czy decyzja komisji jest zgodna z prawem. Przecież my już 2 lipca otrzymaliśmy oficjalne pismo, że żadnego barażu nie będzie i gramy w ekstraklasie. Arka dostała podobny dokument we wtorek. To o co w końcu chodzi? - denerwuje się Cezary Kulesza, szef pionu sportowego Jagiellonii.

Latem głównie za sprawą Kuleszy białostocki klub przeprowadził kilka spektakularnych transferów. Przeznaczył na nie dużo pieniędzy. Czy Kulesza dzisiaj nie żałuje wydanej kasy?

- Co mam teraz powiedzieć? Każdy jest zdenerwowany. Trudno to komentować. Jedno, co na razie możemy, to wygrać ten baraż. Chyba będziemy mogli grać składem, jaki obecnie posiadamy. Z poprzedniego sezonu zostało niewielu piłkarzy. Nie będę chyba musiał teraz dzwonić do Kałużnego czy Banaszyńskiego, żeby przyjechali do Białegostoku - retorycznie pyta Kulesza.

Z innym pomysłem wychodzi piłkarz Piasta Jarosław Kaszowski. - A może najlepiej by było, jakbyśmy wszyscy zastrajkowali - proponuje. - Może Piast i Jagiellonia powinny umówić się, że nie grają żadnego barażu. Wtedy by nas ktoś poważnie potraktował. Na razie to mają nas za konie pociągowe, z którymi robią, co chcą.

Już raz Jagiellonia miała spotkać się z Piastem. Takie były decyzje po zakończeniu poprzednich rozgrywek (baraże w sumie odwołano). - Już wtedy był to skandal, teraz megaskandal to za słabe określenie. Nasza piłka jest chora. Lekarstwo może być tylko jedno - wrzucić coś do środka PZPN-u i wszystko oczyścić. Związek cieszy się, że ma w 2012 roku Euro, a reszta go nie obchodzi i wyobraża sobie, że będzie robił, co mu się żywnie podoba.

Rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Koźmiński sprawia wrażenie załamanego całą sytuacją. - Jedno jest pewne. To koniec walki z korupcją - mówi "Współczesnej". - Jak mamy ścigać kluby za korupcję, skoro później trybunał, i to jako organ przy Komitecie Olimpijskim, niweczy naszą pracę. To skandal.
Koźmiński nie chce jednocześnie komentować decyzji o zmianie składu ekstraklasy i barażach. - Nie znam jeszcze dokładnych szczegółów. Wiem, że Arka i Jagiellonia dostały pisma, że są w ekstraklasie. Ale Komisja ds. Nagłych działa według pewnych zasad. To się dzieje już poza nami.

- Całe szczęście decyzja o tym, że Arka zagra w wyższej klasie rozgrywkowej jest z poniedziałku. Tylko dwa dni klub ten był w ekstraklasie. W związku z tym, mam nadzieję, że nie poniesie żadnych szkód finansowych - wypalił natomiast prezes spółki Ekstraklasa SA Andrzej Rusko.

Pan Rusko zapomniał chyba o wzmocnieniach i nakładach pieniężnych poczynionych przed sezonem.

Jak wspomnieliśmy, także Jagiellonia poniosła olbrzymie wydatki. Już kilka dni temu rozpoczęto sprzedaż karnetów. Teraz nie wiadomo nawet, w jakiej lidze oglądać będziemy nasz zespół.

Ostateczna decyzja w sprawie terminu rozpoczęcia rozgrywek ligowych w sezonie 2008/09 zapadnie w czwartek, po porozumieniu z TVP oraz stacją Canal Plus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna