Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna 2:0. W końcu jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Krzysztof Sokólski
Piłkarze Jagiellonii w meczu z Górnikiem Łęczna walczyli z dużym poświęceniem
Piłkarze Jagiellonii w meczu z Górnikiem Łęczna walczyli z dużym poświęceniem Anatol Chomicz
Noty zawodników białostockiej Jagiellonii po zwycięstwie z Górnikiem Łęczna. Jutro już wyjazdowy mecz ze Śląskiem.

Każdy sympatyk Jagiellonii wie, jak ważne jest zwycięstwo Jagiellonii z Górnikiem Łęczna. Po tygodniach zawirowań, konfliktów, porażek Jadze przyszło walczyć o utrzymanie w ekstraklasie. Pierwszy, absolutnie kluczowy pojedynek w wojnie nerwów żółto-czerwoni zwyciężyli, zasłużenie pokonując 2:0 ekipę z Lubelszczyzny.

Cieszy fakt, że wreszcie białostoczanie nie stracili bramki. Jeszcze bardziej budujące jest to, że ekipa Michała Probierza pokazała niesamowity charakter i serce do gry. To była już drużyna funkcjonująca na zasadzie „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Zawodnicy chyba wzięli sobie do serca, że widmo degradacji poważnie zagląda im w oczy. Oczywiście nie ma co gloryfikować naszych piłkarzy. Umówmy się, Górnik to nie zespół z kosmosu. Łęczna ma przeciętny team. Dobrze jednak, że jagiellończycy odsłonili tę przeciętność i pokazali, że jak któraś z tych dwóch drużyn ma w przyszłym sezonie znowu występować w ekstraklasie, to zdecydowanie bardziej zasługuje na to Jagiellonia.

Już jutro białostoczan czeka dużo trudniejsza przeprawa. Mecz ze Śląskiem Wrocław będzie zupełnie inny. Ale też w innych nastrojach pojechali na Dolny Śląsk nasi piłkarzy. Nie ma euforii, jednak wraca wiara we własne siły i jest pełna świadomość tego, o jaką stawkę toczy się gra.

Jagiellonia - Górnik Łęczna 2:0

Ekstraklasa. Jagiellonia - Górnik Łęczna 2:0. To była walczą...

Noty piłkarzy Jagiellonii za mecz z Górnikiem Łęczna (skala ocen 0-6):

Bartłomiej Drągowski - nota 4: Nie miał za wiele pracy, ale co najmniej w dwóch sytuacjach błysnął nieprzeciętnymi umiejętnościami i wreszcie cieszył się z czystego konta.

Łukasz Burliga - 4: Aktywny. W defensywie bez zarzutu. Mógł nawet zdobyć bramkę, ale pogubił się w polu karnym rywala.

Dawid Szymonowicz - 4: Ma szansę na dłużej wskoczyć do wyjściowej jedenastki. W niedzielę nie uniknął drobnych błędów, lecz nie były to pomyłki, które skutkowałby stratą gola. Grał spokojnie, bez tremy i paniki.

Guti - 4: Dobrze pokierował linią defensywną. Wreszcie nie miał problemów z komunikacją z kolegami z drużynami.

Piotr Tomasik - 4: Pewnie wykorzystał rzut karny i zostawił na boisku mnóstwo zdrowia.

Fedor Cernych - 3,5: W ataku można od niego wymagać dużo więcej, w niedzielę był natomiast pożyteczny także w defensywie. W 87. minucie zmieniony przez Przemysława Frankowskiego.

Rafał Grzyb - 4,5: W meczu praktycznie o wszystko zaprezentował się jak na kapitana przystało. Do ostatniego tchu wspierał obrońców, inicjował też sporo akcji ofensywnych.

Taras Romańczuk - 4: W środkowej strefie boiska wspierał Grzyba i zabezpieczał przede wszystkim tyły.

Konstantin Vassiljev - 4,5: Strzelił pięknego gola i nadawał tempo wielu akcjom Jagiellonii.

Karol Mackiewicz - 4: Wywalczył rzut karny i stanowił zagrożenie dla rywala. W 63. minucie zmieniony przez Przemysława Mystkowskiego.

Piotr Grzelczak - 4: Potrafił utrzymać się przy piłce, minąć obrońcę, brakowało natomiast skuteczności w wykończaniu akcji. W 90. minucie zmieniony przez Bartosza Giełażyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna