Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna. Trener Jagi zapowiada zmiany

Adam Muśko
Guti i Dawid Szymonowicz zagrali razem na środku defensywy w końcówce przegranego 0:2 meczu z Piastem Gliwice.
Guti i Dawid Szymonowicz zagrali razem na środku defensywy w końcówce przegranego 0:2 meczu z Piastem Gliwice. Jakub Kowalski
Dawid Szymonowicz może zadebiutować w wyjściowej jedenastce Jagiellonii w niedzielnym spotkaniu z Górnikiem Łęczna.

Przed Jagiellonią trudna walka w grupie spadkowej. Różnice punktowe są niewielkie i porażka w pierwszym spotkaniu z Górnikiem Łęczna może postawić podopiecznych Michała Probierza już w bardzo trudnej sytuacji.

- Te nadchodzące mecze będą troszeczkę inne niż w rundzie zasadniczej. Presja i odpowiedzialność za wynik są coraz większe. Ale musimy temu sprostać i wygrywać - mówi Rafał Grzyb, kapitan Jagielloni.

I właśnie w tym trudnym momencie sezonu trener Michał Pobierz musi dokonywać istotnych zmian składzie drużyny i szukać optymalnego rozwiązania przede wszystkim w linii defensywnej. Stracone 54 gole w 30 meczach chluby tej formacji nie przynoszą. Ale też i patrząc na błędy jakie popełniali defensorzy żółto-czerwonych ten wynik nie dziwi. Występ Igorsa Tarasovsa w meczu z Piastem Gliwice Probierz skrytykował nawet w mediach czego wcześniej raczej nie czynił. W ostatnich wypowiedziach szkoleniowiec stwierdził także, że w niedzielnym meczu z Górnikiem w środku defensywy zagrają Guti i Dawid Szymonowicz. To także nowość, bo Probierz raczej nie zdradza personaliów przed spotkaniem.

Szymonowicz pojawił się na boisku w końcówce meczu z Piastem. W sumie ten zawodnik ma na koncie tylko kilkanaście minut w ekstraklasie. A trzeba przypomnieć, że do dyspozycji są doświadczeni Marek Wasiluk i wracający do pierwszej drużyny Sebastian Madera.

- Każdy z nas trenuje, aby właśnie wystąpić w spotkaniu ligowym - mówi Rafał Grzyb, kapitan Jagiellonii. - Tak samo Dawid ciężko pracował przez trzy, cztery miesiące i w końcu dostanie szansę występu od początku. A że akurat w takim spotkaniu, to jest to decyzja trenera. Jeżeli trener w niego wierzy i ufa, to my także powinniśmy zaufać i pomóc mu na boisku. Jeżeli on zagra dobrze będzie to tylko z pożytkiem dla drużyny.

20-letni Szymonowicz do Jagiellonii trafił zimą z I-ligowego Stomilu Olsztyn. Na zapleczu ekstraklasy był wyróżniającą się postacią, ale grając jako defensywny pomocnik. Chociaż jako stoper także grał.

- Stoper to nie jest wdzięczna pozycja, bo każda strata, błąd mogą skutkować utratą gola co było wyraźnie widać w naszych ostatnich spotkaniach - przyznaje Grzyb. - Dawid jest dobrym zawodnikiem i powinien sobie poradzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna